poniedziałek, 25 marca, 2024
FilmKulturaRozmowy o OjczyźnieŻycie Olsztyna

Bieg lemingów – Samozagłada ludzkości – Prawda czy fałsz?

Edward Redliński we wczesnych latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, w powieści Konopielka przedstawił taką oto prognozę przyszłości dla ludzkości:

Od porządku, ludkowie, jest Pambóg, on pilnuje, żeby wszystko szło, było jak było. A diabeł chce zmieniać, powiada: ulepszać. Słyszycie? Ulepszać! Już jemu mało, że krowa cieli sie, dzie tam: on chce, żeby sie źrebiła!

O, do czego idzie! Krowy bedo sie źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili. Chłop z chłopem spać bedzie, baba z babo, wilki latać, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, zajdzie na wschodzie! (…)

Wy wiecie ludkowie, co sie teraz na świecie wyprawia? Mężowie żony rzucajo, matki dzieci! Z ludziow mydło sie robi! Żyto kosami żno: bywajo całe wioski, że sierpa nie uraczysz! (…)

A w miastach, co w miastach się wyprawia! W dzień śpio, w nocy pracujo, w piątki nie poszczo, niedzielow nie świętujo! Sodomagomora! 

Ile już z tego się spełniło?

Co musi się jeszcze z powyższej listy wydarzyć, by ludzie opamiętali się w pogoni za nowoczesnością, europejskością?

A może to taki nasz bieg lemingów na skraj przepaści? Nikt nie zmusza… ale musimy?!

Może warto się zastanowić nad swoim pędem ku przepaści. Przyrodnicy udowodnili, że bieg lemingów ku przepaści i ich zbiorowe samobójstwo to mit.

Czy za mit możemy już uznać dążenie ludzkości do samozagłady? Wiele z proroctwa Redlińskiego już się spełniło!

Zastanów się, czy stwierdzenie, że:

 Jesteś lemingiem w biegu ku przepaści

– to prawda czy fałsz?

Bieg lemingów w mistrzowskiej interpretacji Franciszka Pieczki ze świetnej filmowej wersji Konopielki w reżyserii Witolda Leszczyńskiego.

Kto czytał powieść i oglądał film, to z pewnością przyzna mi rację, że filmowa adaptacja oddaje ducha prozy Redlińskiego.

Na koniec polecam do przeczytania artykuł: Byłem kiedyś lemingiem! Marcin Kwaśny.

 

 

4 komentarze do “Bieg lemingów – Samozagłada ludzkości – Prawda czy fałsz?

  • Czasami odwiedzam moich kolegów w pracy i jak miałem dużo obaw tak teraz widzę znaczące zmiany na lepsze. Obawy miałem nie tylko ja bo wszyscy, którzy spełniali warunki do uzyskania zasiłku przedemerytalnego nie wrócili do pracy. Nowy naczelnik jest dobrym gospodarzem i widać to na każdym kroku. Mam nadzieję, że tendencja do poprawiania warunków pracy a może z czasem wynagrodzeń utrzyma się czego z całego serca życzę moim kolegom i przy okazji pozdrawiam ich.

    Odpowiedz
  • Też czasami tęsknię za tamtymi prostszymi czasami. Ale jak wyobrazić sobie tyle ” Syrenek” pod blokiem i jak oddychać jak właściciele wyjeżdżają rano do pracy. Jak palić węglem w piecach i w dodatku starać się by pokątnie go dokupić bo przydział ze względu na dzieci nie wystarczał. Jak wreszcie dodać komentarz bez internetu. Zostały tylko wspomnienia a jak wystarczy mi zdrowia by rozkoszować się spartańskimi warunkami to zawsze można wyruszyć w dzikie ostępy, których na szczęście jeszcze u nas nie brakuje.

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Ja pamiętam czasy gdy moją rodzinną wieś elektryfikowano, gdy we wsi nie było ani jednego samochodu, pierwszy telewizor (Tosca Lux – na obrotowej nóżce) u najbogatszego gospodarza był sensacją 🙂 Najcieplej wspominam te wieczory spędzane na zabawie z kolegami i koleżankami na podwórkach… to se ne vrati 🙁

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *