22 miliony zadłużenia to 8 lat kadencji Burmistrza Olsztynka!

18 czerwca 2018 roku, miała miejsce sesja Rady Miejskiej w Olsztynku, na której dyskutowano – przede wszystkim – nad oceną pracy Burmistrza Olsztynka Artura Wrochny za 2017 rok. Jednym z dwojga radnych głosujących przeciw udzieleniu absolutorium dla obecnych władz Gminy, był radny Jerzy Głowacz.

Jerzy Głowacz:

skrót wypowiedzi, całość do obejrzenia

Żeby omówić skrótowo wykonanie budżetu za 2017 rok, chciałbym przypomnieć kilka faktów, które wbrew pozorom ściśle wiążą się z wykonaniem tego budżetu. 

Wynagrodzenie pana burmistrza to jest tak zwany max. Czyli maksymalnie dopuszczalna pensja i maksymalne dodatki. Fakt ten powinien obligować pana burmistrza do wytężonej i starannej pracy na rzecz naszej Gminy.  

A co nam pan burmistrz zaoferował w tej kadencji. Przypominamy sobie, że podjął dwukrotnie – niezrozumiałe dla mnie – niedokończone na szczęście próby przejścia na stanowisko wicestarosty olsztyńskiego. 

Zadeklarował przejście z Platformy Obywatelskiej, której był prominentnym członkiem do partii Porozumienie Jarosława Gowina. 

W mojej opinii, takimi działaniami na pewno nie pomógł w stabilnej i efektywnej pracy Urzędu, wprowadzając niepewność i chaos. I widać to w realizacji budżetu za 2017 rok. 

Wykonanie budżetu za 2017 rok powoduje, kolejny już rok wzrost zadłużenia Gminy Olsztynek, o kolejny milion siedemset tysięcy.  Planowane zadłużenie Gminy na koniec 2018 roku ma przekroczyć 22 miliony złotych. Te 22 miliony zadłużenia, to jest osiem lat kadencji pana burmistrza! 

Uważam to za największe zagrożenie dla stabilności finansów Gminy i jej możliwości inwestycyjnych na kolejne lata…

Nie zgadzam się z taką polityką finansową Gminy, prowadzoną przez Pana Burmistrza, i nie poprę wniosku o udzielenie absolutorium dla wykonania budżetu za 2017 rok – Jerzy Głowacz