czwartek, 28 marca, 2024
PolitykaRozmowy o OjczyźnieŻycie Olsztyna

Nie bójcie się prawdy! Dlaczego posły kłamią?

W życiu niejednokrotnie zastanawiałem się: dlaczego człowiek kłamie? Często kłamie tylko dlatego, że myśli, iż za powiedzenie Prawdy spotka go kara!

Mój ostatni przełożony – oficer policji, nadkom. Jacek Stankiewicz – kłamał, ponieważ wiedział z doświadczenia życiowego, że za powiedzenie prawdy, będzie usunięty ze stanowiska naczelnika.

Wybrał dil ze swoim przełożonym podinsp. Adamem Kallem. Napisali kłamliwe raporty i do dzisiaj obaj oficerowie pełnią służbę, stojąc na straży prawa!

Oficer w II RP, z chwilą, gdy jego kłamstwo stawało się tajemnicą poliszynela, to miał jedyne honorowe wyjście. Strzał w łeb!

III Rzeczpospolita w spadku po PRL-u, otrzymała takich oficerów i posłów, którzy kłamstwo mają za podstawowy oręż w służbie Narodowi.

Ale co ja tu będę się rozwodzić. Posłuchajcie kłamców, których wstyd się nie ima. 😆

Kłamstwa głoszą z trybuny sejmowej.

Skrót z programu telewizyjnego, który konfrontuje wypowiedzi posła Bogdana Rzońcy i Stanisława Piotrowicza z faktami.

Ofiarą ich kłamstw jest Antoni Pikul, działacz opozycyjny z czasów Solidarności, obecny wiceburmistrz Jasła.

 

 

Bogdan Rzońca:

To jest mój sąsiad. Rozmawiałem wielokrotnie z panem Pikulem o postawie pana posła Piotrowicza…
Ze słów pana Antoniego Pikula wynika jednoznacznie, że postawa pana posła Piotrowicza, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem…
Zapytajcie pana Pikula, on jest, on żyje. Można z nim rozmawiać i nie bójcie się tej prawdy… 
To był dobry sposób na obronę poczciwego człowieka i zrobił to pan poseł Piotrowicz!

Antoni Pikul:

Prawdą jest to, że jesteśmy sąsiadami. Nie mogę sobie przypomnieć abyśmy rozmawiali szczegółowo na temat pana Piotrowicza…
Pan Piotrowicz żadnej pomocy, tak mnie, jak i innym  osobom związanym z solidarnościowym podziemiem, w tym czasie nie pomagał… 
Posłużył się (Bogdan Rzońca – przyp. KP) moim nazwiskiem, moją osobą, w niecnej sprawie…
Stosować kłamstwa w takim przypadku nie wolno. Jest mi przykro. Tak nie powinno być…
Napisał (Stanisław Piotrowicz – przyp. KP) akt oskarżenia w oparciu o te materiały, które zgromadzili funkcjonariusze SB…
Te działania postrzegam jako działania przeciwko… narodowi polskiemu… Tak. Ja byłem jednym z obywateli państwa polskiego…

Stanisław Piotrowicz:

Wszystkim tym, którzy działali na szkodę państwa i szkodę narodu polskiego, trzeba emerytury obniżyć…
Tam mojego nazwiska nie ma (w sprawie przeciwko A. Pikulowi – przyp. KP)…
Jeżeli ktoś pod moim adresem wysuwa zarzuty, to powinien liczyć się z wagą tych słów i konsekwencjami takiego stanu rzeczy…

 

 

Wojciech Skurkiewicz:

Był (Stanisław Piotrowicz – przyp. KP)  nie tyle prokuratorem co kimś tam niższym w hierarchii prokuratorskiej…
Wykonywał jakieś tam działania które zostały mu zlecone przez  prokuratora prowadzącego…

Jacek Kondracki:

Ci którzy byli w PZPR to byli w tym aparacie opresyjnym osobami szczególnego zaufania…
To oni zajmowali się sprawami istotnymi z punktu widzenia interesów państwa, takimi były sprawy z dekretu o stanie wojennym…

Nie bójcie się prawdy!

Krzyczy z trybuny sejmowej poseł Bogdan Rzońca i kłamie, że Stanisław Piotrowicz bronił opozycjonistę Antoniego Pikula.

Poseł Stanisław Piotrowicz bronił poczciwego człowieka w ten sposób, że sporządził akt oskarżenia, a Antoni Pikul stracił pracę i przesiedział trzy miesiące w więzieniu.

Deja vu! Józef Gdański Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie, bronił poczciwego człowieka w ten sposób, że pozbawił pracy Stanisława Olsztyna nie dyscyplinarnie, a za wypowiedzeniem.

I tym się chwalił w Sądzie Pracy. Łaskawy pan!

A co tych obrońców poczciwych ludzi łączy? 

Obaj komunizm wyssali z mlekiem matki i później byli zbrojnym ramieniem PZPR!

Teraz ten pierwszy to zbrojne ramię PiS-u, a drugi to zbrojne ramię PO.

Cyrk i burdel w jednym!

 

 

danuta-sniadkowska
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! To jest tragiczne, że takie kłamstwa są głoszone nie z przymusu a z… potrzeby serca! 😆
andrzej-zadrozny
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! Lista zasług dla Narodu jest długa… jednego i drugiego 😉
miroslaw-sprada
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! Wart Pac pałaca a pałac Paca 😉 Ja od 3 lat piszę, że partyjne republiki kolesiów niczym się nie różnią. Tak samo głęboko – w 3D – mają Naród 😆
julia-kozlowska
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! Jestem przeciwko odpowiedzialności… grupowej! Jeden Piotrowicz – a nawet dwa Piotrowicze – to nie cały PiS! 😆
andrzej-tomaszewicz
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! Tylko KRETYN wierzy w jakąkolwiek telewizję! Ja wierzę w Boga, a wiadomości podawane przez każdą TV poddaję… obywatelskiemu kontrwywiadowi   😎  Tym razem wyszło, że Rzońca i Piotrowicz to kłamcy, a prawdę mówi Pikul 😆
marian-swiat
źródło: facebook
Ku Prawdzie: Dziękuję! Marianie… zwrotu „posły” użyłem nie po raz pierwszy. Moi stali czytelnicy są inteligentni i w lot chwytają… aluzję 😉 Pisząc łopatologicznie, dostosowując poziom do odbiorcy, to nie był post i zwrot skierowany do… Ciebie 😆

 

4 komentarze do “Nie bójcie się prawdy! Dlaczego posły kłamią?

  • Sprawa Piotrowicza nie jest taka jednoznaczna, jak ją Pan opisuje i przytacza. Osobiście wierzę posłowi Rzońcy, że faktycznie rozmawiał na ten temat z Pikulem, który jeszcze parę lat temu w wywiadach mówił o Piotrowiczu zupełnie coś innego. Ciekawy jest również wywiad (do odnalezienia na portalu Niezależna) z Piotrowiczem z przed około roku, gdy cała sprawa była rozdmuchana, a teraz to już nieświeży, odgrzewany kotlet medialny – podaje On w tej rozmowie fakty i nazwiska, które dla mnie są przekonywujące i wiarygodne.

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Zapoznałem się z artykułami, które Aramisie wskazałeś i stwierdzam, że nie ma w nich nic, co by stanowiło dowód na „prawość i sprawiedliwość” postępowania prokuratora Piotrowicza w stanie wojennym, czy poza nim. Są to bajeczki skierowane szczególnie do tych, którzy tamtych czasów nie znają z autopsji. Napiszę tak… nie powinno być miejsca w naszym parlamencie dla ludzi, którzy swoją karierę budowali na członkostwie w PZPR. Ponadto, jeżeli Piotrowicz chciałby udowodnić, że Pikul i dziennikarze „rozmijają się z prawdą” to już by wniósł pozwy do sądu… Piotrowicz w swoich wyjaśnieniach nie jest wiarygodny 😉

      Odpowiedz
    • Dziękuję! Nadzieja umiera ostatnia… ale ja bardziej niż na „dobrą zmianę” liczę na… siebie 😉 A jak pijesz do Piotrowicza… to twarz prokuratora stanu wojennego – dla dobrej zmiany – to nie jest dobra zmiana 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *