sobota, 20 kwietnia, 2024
Jerzy JaśkowskiPolityka

Porąbana logika, a współczesna propaganda

Oświata w Polsce od ponad 250 lat służy tylko i wyłącznie tresowaniu Biologicznych Robotów, do roli których sprowadzono mieszkańców terenów pomiędzy Odrą i Bugiem. W 1773 roku stworzono coś, co nazwano Komisją Edukacji Narodowej.

Do roboty w Komisji Edukacji Narodowej zaciągnięto księży, albo agentów przerobionych na księży, ponieważ w katolickim narodzie ksiądz zawsze cieszył się większą wiarygodnością. Do dnia dzisiejszego agentów werbuje się spośród księży i Episkopatowi to nie przeszkadza. Dekomunizacji nie było. Ciekawe dlaczego?

Ale to mały pikuś w porównaniu z obecną propagandą, czyli praniem mózgów przez środki masowej dezinformacji, w rodzaju polskojęzycznej prasy niemieckich właścicieli, będącej pod amerykańskim zarządem.

Kraj który: nie ma prawa bicia własnej monety, nie ma prawa tworzenia własnych aktów prawnych, nie posiada własnych  mediów, jest tylko kondominium koncernów, eksploatujących daną ludność.

Poniżej podam kilka przykładów propagandy, będącej w jawnej sprzeczności ze zwykłą logiką, czy szkolną wiedzą. Sowieci zaraz po podbiciu naszego kraju wykreślili przedmiot „logika” z zakresu szkolnictwa. Po 1989 roku, za pomocą Romana Giertycha skasowano matematykę, czyli wyższy stopień logiki, jako przedmiot maturalny. Także po 1989 roku prof. Hanke z AGH, skasował konieczność czytania lektur. Jego zdaniem wystarczyło zobaczyć film, lub zapoznać się z brykiem! Takich mamy profesorków. A potem się dziwimy, że co drugie słowo w rozmowie młodzieży zaczyna się na k… A gdzie mają poznać literacki język polski, jak nie z lektur?

W dawnych czasach, na Pomorzu, chłopi we wsi posiadającej tylko 13 chałup, już budowali dom dla nauczyciela i z prywatnych pieniędzy zatrudniali takowego. Wiedzieli, że edukacja jest niezbędna dla człowieka. Podobnie chłopi we francuskiej Wandei, już w 1793 roku, jako drugi postulat swoich żądań, chcieli szkoły. Argumentowali to logicznie: dzieci nie mogą tracić czasu na wędrówki do szkoły, ponieważ powinny także pomagać rodzicom.

Kilka przykładów, jak ogłupia się społeczeństwo.

Przykład pierwszy

Mamy w Polsce tzw. prawicę i lewicę?! Tak przynajmniej głoszą gadające głowy w TV. Ale jak to się dzieje, że wszelkie sprawy związane z Unią Europejską, czy szczepieniami, są przegłosowywane tak jak za Breżniewa: łapa do góry! Nikt się nie wyłamuje. Ani prawica, ani lewica! Każde nawet najbardziej infantylne prawo Unii wchodzi w naszym kraju bez zastrzeżeń.

Przykładem totalnej głupoty była reorganizacja Izb Przyjęć w szpitalach. Przed reorganizacją żadnych kolejek i godzin oczekiwania nie było. Obecnie na SOR- ach czeka się po 15 godzin na najprostszą decyzję. Administracja nie potrafi z tym fantem poradzić. Ale jeżeli spojrzymy na to z drugiej strony, to okazuje się, że owe SOR-y są wysokowydajnymi przekaźnikami chorych do prywatnych szpitali, czy przychodni. W myśl zasady: patrz, kto ma zysk, już znasz odpowiedź, dlaczego wprowadzono taki system w medycynie. A czyje są prywatne szpitale i przychodnie?

Przykład drugi

Cały czas mass media, oraz różne trolle namawiają Ciebie, Szanowny Czytelniku, do brania udziału w wyborach: Twój głos się liczy. A przecież  już prawie 100 lat temu Stalin powiedział, że nie ważne, kto glosuje, ale kto liczy glosy.

Proszę przypomnieć sobie ostatnie wybory, kiedy to na oficjalny wyniki czekaliśmy z Moskwy aż dwa miesiące. Poprzednio, przy ręcznym liczeniu, były to 2 dni. Aktualnie o wynikach wyborów decyduje mniejsza grupa ludzi, aniżeli za czasów komuny. Obecnie są to tzw. liderzy kilku partii. Dawniej to były komitety powiatowe i wojewódzkie, a więc zdecydowanie więcej ludzi.

Przykład trzeci

Wszelkiego rodzaju programy zbierania danych, kamery inwigilacyjne, wmawia się społeczeństwu, że to dla jego dobra, w ochronie przed terroryzmem. Ale proszę się zastanowić, zastrzelono gen. Papałę, kamery nic nie pokazały. Zastrzelono jeszcze kilku generałów, i kamery także nic nie uwidoczniły. Tak się dzieje nie tylko u nas.

W USA, w czasie “ataku” na WTC i Pentagon, także dziwnym trafem kasety z kamer zniknęły, zanim ktokolwiek zdążył się z nimi zapoznać. Podobnie w czasie ataków tzw. terrorystów w Paryżu, pomimo że wydarzenia miały miejsce w najbardziej ruchliwych rejonach miasta, żadna kamera niczego nie zaobserwowała. Jeszcze lepiej/gorzej było w Nicei. Na polecenie Prezydenta Francji zniszczono nagrania z kamer.

A więc w jakim celu się je umieszcza? Bardzo dobrze sprawę inwigilacji społeczeństw przedstawia film Raport mniejszości.

Przykład czwarty

Jeżeli nie zrobiłeś nic złego, to nie musisz się bać. Oczywisty FAŁSZ.

Po pierwsze, przy wydawaniu rocznie ponad 27 000 aktów prawnych, normalny obywatel nie ma żadnych możliwości zapoznania się z nimi. Więc: zawsze można znaleźć paragraf na człowieka, jak twierdził słynny prokurator Wyszyński.

Po drugie, pomimo uknucia sloganu: nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania, ani w szkole podstawowej, ani w średniej, ani nawet na tzw. studiach wyższych, nie ma nawet śladu przedmiotu propedeutyka prawa, czy wstęp do prawa. Ustawy powstają, ale w związku z faktem, że płyną z różnych źródeł, lepiej mniej wartościowemu ludkowi za dużo nie tłumaczyć.

Dodatkowo przepisy są często wewnętrznie sprzeczne. Z jednej strony Rząd daje 500 złotych rodzinom wielodzietnym, a z drugiej strony ten sam Rząd wprowadza przymus szczepień szczepionkami zawierającymi środki poronne, żeby za bardzo się populacja nie rozmnażała.

Przypomnę, w 1974 roku urodził się w Polsce 40-milionowy obywatel. W 2000 roku miało nas być 55 – 60 milionów. Skuteczna była polityka depopulacyjna, wprowadzona w latach 1970 i obecnie mamy tylko 38 milionów. Odliczając te 8 milionów, które wyjechały, jak donosi prasa niemiecka, to mamy jeszcze mniej.

Przykład piąty

Zmiany klimatyczne są największym zagrożeniem dla ludzkości. To oczywisty fałsz i doskonały przekręt finansowy. Jako państwo, musimy płacić ileś tam miliardów za emitowanie rzekomo szkodliwego dwutlenku węgla, ale nie podaje się, do jakiego banku trafiają te miliardy. Kto wie, co się dzieje dalej z tymi pieniędzmi? Jaki jest regulamin rozdziału tych kwot? Jaki jest skład komisji dysponującej tą olbrzymią w skali świata forsą?

Ale to nie jedyna sprawa przebiegająca odmiennie od prawa. Przykładowo: w Polsce Sejm uchwala budżet państwa, a Rząd wykonuje te ustawy. Taka jest teoria. W praktyce okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Sejm coś tam uchwala, a Rząd bez zgody Sejmu zaciąga jakieś tam pożyczki.

Nie jestem gołosłowny. Przykładowo: premier „6 miesięczny” Kazimierz Marcinkiewicz, wyciągnięty z kapelusza z jakiejś szkoły, zaciągnął ok. 76 miliardów dolarów, czy euro pożyczki. Od Sejmu otrzymał budżet w wysokości ok. 150 miliardów złotych. Czyli ten nauczyciel fizyki dorobił sobie na boku, poprzez pożyczkę, jakieś 67 x 4 zł = 268 dodatkowych miliardów. I aktorzy sceny politycznej z Wiejskiej, bez słowa protestu – na co to poszło? –  to zaakceptowali! Nikt nie wie, na co wydano dwa razy więcej pieniędzy, aniżeli wynosił uchwalony przez Sejm budżet! Wiemy, że Marcinkiewicz w nagrodę za swoje decyzje, wyjechał na kilka lat do Londynu.

Jeszcze lepiej zrobił to sztukmistrz z Londynu Vicent-Rostowski. Podobno pożyczył od swoich kolegów z Londynu aż 350 do 500 miliardów.

I mamy problem. Budżet państwa to około 300 miliardów złotych. Pożyczono 500 x 4, tj. około 2 bilionów złotych, czyli prawie tyle, ile Sejm uchwala na 7 lat. A co takiego zbudowano w Polsce w okresie rządów pana Vicenta-Rostowskiego? Ulica głosi, że pieniądze te poszły na utrzymanie tworu zwanego Ukrainą, i na awantury arabskie.

Inni twierdzą, że są to rzekome pożyczki, a głównie chodzi o tzw. spłaty długów. Pożyczyliśmy czy nie, ale spłacać musimy! Przypomnę, że 10-miliardową pożyczkę agenta Kominternu Edwarda Gierka, spłacaliśmy do roku 2010. Teraz mamy ponad 200 razy więcej do spłacenia.

Pożyczkę gierkowską spłacało jedno pokolenie. Pożyczkę tuskową będzie spłacało ile pokoleń? Sam sobie policz Rodaku. Ale formalnie już nas mogą zlicytować!

Na tych kilku przykładach możesz się zorientować, jak jesteś oskubywany. I zupełnie nie ma znaczenia, na kogo głosujesz. Oskubywany jesteś od kilku pokoleń i nawet nie masz czasu, aby to sobie uzmysłowić.

To jest wyższy stopień niewolnictwa: niewolnik nawet nie wie, że jest niewolnikiem. Tak się dzieje po sprowadzeniu ludności do poziomu Biologicznych Robotów. Na wszelki przypadek, nie czytaj więcej takich artykułów. Już niedługo może to być niebezpieczne, nawet dla niewolnika. Porąbana logika zawsze wygra z propagandą, o ile potrafisz samodzielnie myśleć.

dr n. med. Jerzy Jaśkowski

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *