Prawda się najbardziej broni, a nie jakieś wymysły! Helena Piotrowska
Jedną z uczestniczek Majówki z książką, która miała miejsce 11 maja w westybulu olsztyńskiego Starego Ratusza, była Helena Piotrowska.
Ja nie miałem dotychczas styczności z twórczością literacką Heleny Piotrowskiej. Leksykon Kultury Warmii i Mazur podaje, że:
Pisarkę można przede wszystkim nazwać znakomitą biografistką – autorką książek wyczerpujących temat i solidnych pod względem merytorycznym.
Prezentują one obszerne materiały literackie, życie prywatne i zawodowe opisywanych osób oraz próbę analizy wybranych dzieł i całości dorobku.
Bohaterowie monografii Piotrowskiej (Wojciech Muchlado, Hieronim Skurpski, Janina Triebling oraz Barbara Hulanicka) stanowią ponadto lokalne autorytety w swojej dziedzinie.
Korzystając z okazji, zadałem Helenie Piotrowskiej swoje firmowe pytanie:
Heleno, jaka jest Twoja prawda o Twoich książkach?
Wszystkie te książki oparte są na faktach. Są to biografie, monografie, a nawet dwie powieści.
Powieści to: ostatnia książka Kronselki. Opowieść o trzech kobietach, które urodziły się w Polsce, w różnych regionach, przechodziły bardzo trudne dzieje, bardzo trudne dzieciństwo. Ja pokazuję jak to trudne dzieciństwo wpłynęło na ich dorosłe życie.
Druga z powieści: Weźcie to dziecko, dotyczy chłopca z Domu Dziecka, dla którego znalazła się rodzina, która podjęła się pieczy zastępczej. Historia dzieje się na Warmii… współcześnie.
Wszystkie te książki są z historią w tle…
Helena Piotrowska pokrótce opowiedziała o wszystkich książkach, które napisała, i które przyniosła na Majówkę z książką.
Podczas tego krótkiego wywiadu, doszło do trochę niecodziennej sytuacji.
Gdy Helena Piotrowska opowiada o Janinie Triebling, bohaterce książki Trzeba mieć serce, głos zabiera Wojciech Michalak, absolwent Szkoły Specjalnej im. Kornela Makuszyńskiego w Olsztynie, której dyrektorem była Janina Triebling.
Wojciech Michalak wykorzystał sytuację i zaapelował do… nas wszystkich:
Ludzie… nie wiecie z kim macie do czynienia. Jesteśmy ludźmi, którzy są dobrze wychowani i dobrze nauczeni przez takich nauczycieli jak na przykład, ta osoba, o której jest ta książka i nie tylko.
Tacy jak profesor Andrzej Cieślikowski, Danusia Masiewicz. Jesteśmy uczniami takiej szkoły, gdzie jesteśmy ludźmi dobrze wychowanymi i dobrze nauczeni. Szanujcie nas!
Na koniec Helena Piorowska stwierdziła:
Ludzie się identyfikują z bohaterami, a ponieważ jest to prawda… to prawda się najbardziej broni… a nie jakieś wymysły!
Dziękuję pięknie za zainteresowanie moimi publikacjami. One powstają właśnie po to, by budzić zaciekawienie, a w dalszej części edukować, wzruszać i zmuszać do refleksji. A jeśli jeszcze pojawi się ktoś, kto zechce (jak ten pan zabierający głos) przybliżyć część własnej historii, to jest to wartość dodana. Nie da się nie zauważyć, że o ile to, co nas otacza i dzieje się współcześnie, jest, póki co, oczywiste, ale co minęło – nie wróci. Dlatego w swoich książkach zatrzymuję odległy czas. Przybliżam znane postaci i ich dzieło – i jest to coś więcej niż nazwa ulicy czy krótka wzmianka rzucona ot, tak sobie.
Zachęcam do sięgnięcia po te pozycje, zwłaszcza ze ich treść w dużej mierze dotyczy Warmii i Mazur.
Dziękuję! Miło było Ciebie poznać… a poprzez lekturę Twoich książek można poznać innych ludzi 😉