wtorek, 19 marca, 2024
Afera kałłowaPolicjaŻycie Olsztyna

Wbijasz gwoździe albo sam jesteś ukrzyżowany! Dylemat człowieka!

Wbijasz gwoździe albo sam jesteś ukrzyżowany – to dylemat każdego człowieka, który staje w obliczu wyboru: żyć zgodnie z Prawdą i  ponosić tego konsekwencje, czy być… konformistą?

Dzisiaj dotarła do mnie wiadomość, która potwierdza, że ja 27 lutego 2014 roku zostałem ukrzyżowany za głoszenie prawdy przez człowieka, który zdecydował się być oprawcą wbijającym gwoździe, choć przysięgał stać na straży prawa i powinien być moim… obrońcą.

Tych, co wbijało gwoździe i mnie ukrzyżowało było… kilku!

Przez prawie rok byłem przekonany, że to podinspektor Adam Kall był pierwszym i jedynym, który wbijał gwoździe, a decyzja generała Józefa Gdańskiego o wyrzuceniu mnie z pracy była tylko ciosem mizerykordii.

Z biegiem czasu – gdy odbywały się kolejne rozprawy sądowe i poznawałem dokumentację ze śledztw prowadzonych przez prokuratury – sprawa się rozjaśniała.

Swój gwóźdź wbiła Agnieszka Jankowiak – specjalista do spraw kadrowych pracowników cywilnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Moja była przełożona mł. insp. Jolanta Gralewicz-Zimoń z dziką radością wbiła gwóźdź, popisując się niekompetencją i wazeliniarstwem.

Najwięcej przy moim ukrzyżowaniu natrudził się radca prawny Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie podinsp. Jarosław Sztachański. Ten, co to pracuje na dwa fronty.

Tylko w takim kraju jak Polska, można być jednocześnie funkcjonariuszem policji, radcą prawnym Komendanta Wojewódzkiego Policji, a po godzinach prowadzić kancelarię prawną i doradzać… potencjalnym przestępcom, wobec których KWP prowadzi czynności operacyjne!

No, ale czemu się dziwić?

Generał Józef Gdański w sądzie stwierdził, że zakupy – telewizorów i kina domowego – realizowane na zlecenie podinsp. Adama Kalla mogły być przykrywką dla jego uwiarygodnienia w środowisku przestępczym!

A ja swoim Listem otwartym do Jerzego Dziewulskiego zdemaskowałem… operację specjalną! Nie ma zlituj…

ad rem

Mój ówczesny – w 2014 roku – bezpośredni przełożony, Naczelnik Wydziału Zaopatrzenia nadkom. Jacek Stankiewicz – obecnie podinspektor – ogłosił, że odchodzi ze stanowiska!

Przez długi czas uważałem, że nadkom. Jacek Stankiewicz to druga – obok mnie – ofiara policjanta – przestępcy w mundurze podinsp. Adama Kalla.

Teraz, po 5 latach od opublikowania Listu otwartego do Jerzego Dziewulskiego wiem, że to Jacek Stankiewicz był moim głównym oprawcą!

To on jako pierwszy zdecydował, że mnie ukrzyżuje, aby samemu nie ponosić żadnej odpowiedzialności za swoje czyny.

Swoją wiedzę przelałem w Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jacka Stankiewicza, które w marcu tego roku przesłałem do Prokuratury Krajowej.

Efektem mojego zawiadomienia jest śledztwo, które po decyzji Prokuratury Krajowej, Prokuratury w Białymstoku i Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prowadzi Prokuratura w… Mrągowie 😉

Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości jak działa republika kolesiów w policji, to informuję, że obecny Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie insp. Tomasz Klimek wywodzi się z Mrągowa.

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości: dlaczego policjant Jacek Stankiewicz złoży raport o odejściu na emeryturę? Ja nie!

Jacku! Z pewnością wkrótce znów spotkamy się w sądzie.

Będziesz mógł mi spojrzeć w oczy bez wstydu? Srałeś w portki przed republiką kolesiów, a teraz oni mają ciebie głęboko w 3 D 😉

A ten filmik dedykuję Tobie… i nie spocznę zanim Temida was – przestępców w mundurach – nie dopadnie 😉

 

 

 

 

18 komentarzy do “Wbijasz gwoździe albo sam jesteś ukrzyżowany! Dylemat człowieka!

  • Stasiu. Takie zmiany w Wydziale Zaopatrzenia a tu cisza. Czyżby porażka na posiedzeniu sądu? Pojednanie nastąpiło?

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Posiedzenie sądu się odbyło i decyzja będzie 20 listopada. O żadnym pojednaniu nie mogło być mowy. Sąd rozpatrywał tylko zasadność decyzji prokuratora o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie składania fałszywych zeznań i poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza policji Jacka Stankiewicza.

      Niestety, nie mam informacji o zmianach w Wydziale Zaopatrzenia… ale myślę, że Jacek ucieknie na emeryturę niezależnie od rozstrzygnięcia sądu w jego sprawie 😉 Fakty są… niezbite. Jacek Stankiewicz kłamał zeznając w prokuraturze… i tyle.

      I dla mnie jest przestępcą, który przyłożył rękę do mojego wyrzucenia z pracy i jednocześnie ochronił Adama Kalla przed… degradacją 😉

      Odpowiedz
      • Z tego co wiadomo pan J. S. jest w dyspozycji komendanta. Co do decyzji sądu to mam mieszane uczucia. Niezbitość dowodów to jeszcze nie sukces.

        Odpowiedz
        • Dziękuję! Trafiłeś w sedno! Dla sądu „niezbite dowody” nie mają żadnego znaczenia, decydują… dyspozycje 😉

          Odpowiedz
  • Drogi Stanisławie.
    Mija trzeci miesiąc od złożenia zawiadomienia do prokuratury, a tu cisza jak makiem zasiał. Czyżby kolejna sromotna porażka czy jednak zawiłość sprawy przedłuża postępowanie?
    Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Jeżeli naprawdę jesteś zainteresowany moimi „sromotnymi porażkami” to zapraszam do Sądu Rejonowego w Olsztynie przy Dąbrowszczaków 44, 13 listopada o godz. 8:30 do sali 101 – II Wydział Karny – na posiedzenie w przedmiotowej sprawie.

      A propos „czasu”… od zawiadomienia do posiedzenia Sądu minie 8 miesięcy!!! Tak działa olsztyńska mafia policyjno-prokuratorsko-sądownicza 😉

      A propos „ciszy” … świadoma strategia wynikająca z doświadczenia 😉 Ale nie martw się, przyjdą jesienne i zimowe wieczory i zwiększę swoją… aktywność 😉

      Odpowiedz
  • Zaskoczę Cię Stanisławie.
    Jacek Stankiewicz nigdzie się nie wybiera, wręcz ma się dobrze. Ta jego zapowiedź o odejściu to była tylko ściema.

    Odpowiedz
    • Dziękuję! O ile Twoja wiadomość jest prawdziwa to znaczy, że nic w olsztyńskich układach nie drgnęło… pomimo, że trochę Kałłu spłynęło 😉 Moralna zgnilizna toczy także dobrą zmianę… a to nic nowego… żadne zaskoczenie 😉

      Odpowiedz
  • Stanisławie, zadarłeś z układem! Układem, który postępowanie będzie prowadził w swojej sprawie i będzie sam siebie oceniał. Zapewne oceni to co opisywałeś rzetelnie!?

    A może masz wątpliwości, w kwestii uczciwości, organów naszego województwa? Ja wiem i Ty wiesz, jaki będzie efekt tego postępowania.

    A jeżeli masz złudzenia, jak to się skończy, to mówię Ci „oj naiwny, naiwny, jak dziecko we mgle”. Oczywiście za sprawę, Twoje zwycięstwo i zwycięstwo PRAWDY, trzymam kciuki oraz deklaruję rzeczywistą pomoc.

    Nasuwa się tylko jedno pytanie: kiedy układy panujące w naszym województwie, dostrzeże miłościwie nam panująca, PRAWA I SPRAWIEDLIWA władza?

    Pozdrawiam Andrzej Adamowicz

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Każdy układ – łańcuch ma swoje najsłabsze ogniwo. I tak jak pisałem 5 lat temu, ja jestem Don Kichotem… który walczy z wiatrakami, ale który także zbiera doświadczenie… oby tylko życia starczyło… 😉

      Odpowiedz
      • I właśnie ci wielcy, nie muszą wbijać gwoździ. Wbijają je inni za nich z wielką ochotą, nie zawahają się posunąć do kłamstwa i największej niegodziwości.

        To tak, jak zapewne pamiętasz z policjantami, którzy torturowali zatrzymanych. Oni dziś za wbijanie gwoździ pod paznokcie zatrzymanych, odpowiadają przed sądem. A ich przełożony po odejściu na emeryturę („za karę”), propaguje zasady moralne, na jednej z olsztyńskich szkół wyższych.

        Nawiasem mówiąc, nie przeszkadza to kierownikowi tej uczelni, że ktoś taki tam pracuje. Ot, po prostu g….o, kilka lat pudrowane, dziś właśnie kawałami odpada.

        Ale bądź spokojny, będą je przyklejać w imię przyszłości Józia, chyba, że to najsłabsze ogniwo pier……, znaczy się pierdyknie!!!

        Pozdrawiam Andrzej Adamowicz

        Odpowiedz
        • Dziękuję! Tu trafiłeś w sedno… oprawcy „za karę” mają policyjne emerytury i śmieją się z… bojowników za PRAWDĘ 😉

          Odpowiedz
        • Dziękuję! Składałem! Ale prokuratorzy i sąd uważali ten kałł za oficera, którego prawda się nie ima 😉 Ale spoko… na niego przyjdzie też czas… póki żyję 😉

          Odpowiedz
  • Oooo … to jednak zaskoczenie.
    Czyli to już kolejne odejście ze stanowiska kierowniczego w logistyce. Bodajże 5 ??
    Dobry wynik zastępcy… przez 2 lata rządów. Ale zawsze to lepiej obsadzić takie stanowiska BMW (dla przyp. Bierny Mierny ale Wierny), niż zmagać się z doświadczeniem mającym swoje zdanie.
    A z tym wbijaniem gwoździ .. hmmm… ciekawe czy to nie jest zasada odwróconej piramidy. Ktoś musi być pierwszy, który wbija .. i najczęściej jest to ten co jest najniżej w hierarchii kierowniczej 😉

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Dziękuję! Dokładnie tak jak napisałem… każdy człowiek kiedyś staje przed wyborem czy żyć zgodnie z prawdą, czy stać się oprawcą? 😉 Kierownicy najniższego szczebla stają przed takim dylematem… bardzo często. Policjanci na początku służby… jak wybiorą drogę kariery to muszą stać się tymi, co wbijają gwoździe! 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *