25 stycznia 2016 roku, zespół Perfect wydał płytę Jestem. Jest to reedycja płyty z 1994 roku.
Teksty utworów w dużym stopniu stanowią opis rzeczywistości. Mówią o sytuacji w ówczesnej Polsce. Wytykane są błędy przemian ustrojowych, nowe w ocenie autorów zjawiska, jak żebractwo, bezrobocie, morderstwa, kontakty z narkotykami wśród młodzieży, działalność mafii („Całkiem inny kraj”). Utwór „Rzeczy do zrobienia” to natomiast typowy hymn dorastających nastolatków (mężczyzn) – za Wikipedią.
Płytę odsłuchałem dzisiaj w nocy, dzięki aplikacji Deezer. Jestem pod wrażeniem Jestem! Rockowe brzmienie zespołu i wokal Grzegorza Markowskiego na najwyższym poziomie. Nie dziwi fakt, że to wydawnictwo w 1997 roku uzyskało tytuł złotej płyty. Mnie dziwi fakt, że słuchając tych utworów dzisiaj, stwierdziłem, iż po blisko 25 latach od napisania, testy poszczególnych utworów są nadal aktualne. Mówią o sytuacji w obecnej Polsce! Nie wierzycie? To w ramach recenzji cytuję kilka zwrotek. Autorem tekstów jest Bogdan Olewicz.
Kto wie co z nami dzieje się? Kto wie? … Ja nie. Za mało serca, za dużo mięsa. Rośnie agresja, zawiścią pluje świński ryj. Za dużo chamstwa, gwałtu i kłamstwa. Czas oszukańca, więc jedno sobie w głowę wbij. Nie daj się zabić, gdy dalej chcesz żyć. Części zamiennych wciąż brak. W ruską ruletkę nie grywa się, gdy plany na jutro się ma. Nie daj się zabić pompując do żył. Dopalacz szybki jak strzał – Nie daj się zabić.
W mediach straszna zawierucha, kto bohater a kto wróg? Nikt nikogo już nie słucha. Potok piany leci z ust… Rynkiem kręci Ameryka, z giełdy żyje cały kraj. Przed wystawą ślinę łykaj, pustą kasę biednym daj… Spać nie może prokurator, wciąż Belweder mu się śni. Policjanci chcą by NATO mafię im pomogło bić. Ale cyrk! – Siódma czytanka dla Janka.
Towar jest lecz szmalu notorycznie brak i z robotą cienko jest. Tak jak dawniej kombinuję tu i tam aby kasę większą mieć. Ale wciąż gdy załomoczą gdzieś do drzwi w biały dzień kiedy strugają komuś krzyż. Ale wciąż gdy w urzędzie pragnę przepchnąć sprawę oddech Rosji plecy mrozi mi – Oddech Rosji.
Do szkoły poślą nim stracisz ochotę. Masz tyle długów do spłacenia wszystkim, że robotę łapiesz i zostajesz karnym trybem w ich maszynie. Kręgosłup masz już przetrącony, kaganiec mocno założony i wiesz, ze musisz tak jak oni: dom zbudować, drzewo posadzić, syna zmajstrować, wroga zabić – Rzeczy do zrobienia.
Całkiem inny kraj – to czwarty utwór na płycie Jestem. Niestety, Polska to w zasadzie ten sam kraj, co przed ćwierćwieczem! Więcej bogatych i więcej biednych, i wszyscy skaczą sobie do gardeł dla kasy, mając głęboko w 3D prawo i sprawiedliwość! Jestem pod wrażeniem Jestem!