Czy Polacy są dwa razy głupsi od Niemców?
Sz. P. Andrzej Duda – Prezydent RP; Sz. P. Mateusz Morawiecki – Premier RP; Posłowie RP; Najwyższa Izba Kontroli; Centralne Biuro Antykorupcyjne; Rzecznik Praw Obywatelskich
Szanowni Państwo,
Miliony ludzi – zwłaszcza młodych – padają w Polsce od wielu lat ofiarą patologicznego systemu uzyskiwania prawa jazdy.
Przeprowadzające egzaminy wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego, podległe marszałkom województw, nie dysponują swoim budżetem, lecz utrzymują się w 90 procentach z opłat egzaminacyjnych.
Dodać należy, iż 70% dochodów tych ośrodków stanowią opłaty z tytułu poprawkowych egzaminów.
Jest więc rzeczą oczywistą, iż ośrodki te są zainteresowane jak największą liczbą „oblanych” egzaminów.
Niedawno skazanych zostało ok. 200 osób (egzaminowanych i egzaminatorów) zamieszanych w potężną aferę korupcyjną w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnowie.
Skala łapówkarstwa w tarnowskim MORD pokazuje, jak bardzo patologiczny jest obecny system przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy.
Afera tarnowska to zapewne tylko czubek góry lodowej.
Od niedawna grupa młodych ludzi, którzy czują się skrzywdzeni przez MORD, rozważa rozpoczęcie regularnych demonstracji przed jego siedzibą, a nawet – strajku głodowego.
Egzamin praktyczny w Polsce zdaje zaledwie ok. jedna trzecia przystępujących do niego, zaś – dla porównania w Niemczech – dwukrotnie więcej, bo 70%.
Ośrodki ruchu drogowego chcą nam więc udowodnić, iż Polacy są dwa razy mniej sprawni umysłowo i fizycznie od Niemców.
Dodać należy, iż obecny system wcale nie gwarantuje dobrych wyników na polskich drogach, gdyż nasz kraj jest w czołówce europejskiej, jeśli chodzi o liczbę wypadków na 100 tys. mieszkańców.
Egzamin kosztuje ok. 140 zł, podobnie jak każdy egzamin poprawkowy.
Niektórzy muszą go zdawać 10 lub więcej razy, czyli oprócz kosztów za sam kurs i badania (ok. 1.800 zł – 2.000 zł) płacić muszą dodatkowo jeszcze ok. 1.400 zł.
Egzaminowani to przeważnie młodzi, nie pracujący jeszcze ludzie, którzy wydać muszą w sumie ok. 3.500 zł, by uzyskać prawo jazdy.
Zauważyć należy, iż jedna godzina nauki jazdy w szkole prywatnej kosztuje 50 zł, tj. prawie trzy razy mniej niż półgodzinny egzamin w ośrodku ruchu drogowego.
Łatwo się domyślić, dlaczego… W USA uzyskanie prawa jazdy kosztuje ok. 10-20 dolarów, tj. 40-70 zł!
Obowiązujące rozporządzenie, wyznaczające kryteria zdania lub niezdania praktycznego egzaminu jest naszym zdaniem sprzeczne z prawem wyższego rzędu, tj. ustawami, regulującymi sposób zachowania na drogach polskich (np. nie karane jest mandatem zatrzymanie lub cofanie pojazdu przy określonym manewrze).
W czasie egzaminu praktycznego dwa różne błędy traktowane są jako dwa błędy tego samego manewru, co znacząco podwyższa prawdopodobieństwo nieznania egzaminu itd.
Jest rzeczą oczywistą, iż takie zapisy nie służą podwyższeniu jakości egzaminu, lecz zwiększeniu budżetu ośrodków egzaminacyjnych.
Kamery zainstalowane w samochodach nie rejestrują np. najechania na linię etc., co pozwala na dowolną interpretację ewentualnego błędu przez egzaminatora.
Praktyka pokazuje, iż powoływanie na stanowiska kierownicze w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego odbywa się według klucza politycznego (partyjnego), co dodatkowo wpływa na obniżenie jakości ich pracy.
Dlatego też postulujemy następujące zmiany prawne i finansowe:
-
Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego powinny być finansowane albo z budżetu państwa lub województwa. Ich budżet nie powinien być uzależniony od ilości „oblanych” egzaminów. Być może powinny podlegać wojewodzie?
-
Opłaty za egzaminy nie powinny trafiać do budżetów tych ośrodków, lecz do wojewody lub marszałka województwa.
-
Powinna istnieć możliwość zdawania egzaminu praktycznego w swoim samochodzie – jak np. w USA (wówczas egzaminy poprawkowe powinny być bezpłatne).
-
Opłaty egzaminacyjne powinny zostać w znaczący sposób zredukowane – ze 140 do 50 zł, zaś egzaminy poprawkowe powinny być bezpłatne (jak np. w USA) lub opłaty powinny być symboliczne, zwłaszcza jeśli egzaminowany jechał będzie swoim samochodem.
-
Należy nałożyć obowiązek zainstalowania kamer na placu manewrowym ośrodków ruchu drogowego.
-
Oświadczenia majątkowe egzaminatorów powinny być dostępne dla każdego w Internecie.
-
Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz Najwyższa Izba Kontroli powinny jak najszybciej przeprowadzić szczegółowe kontrole we wszystkich ośrodkach ruchu drogowego w Polsce.
-
Rzecznik Praw Obywatelskich powinien zbadać zgodność rozporządzenia regulującego zasady przeprowadzania egzaminów praktycznych i oceny egzaminowanych z prawem wyższego rzędu (z ustawami regulującymi zachowanie na drogach).
-
Konkursy na stanowiska kierownicze w ośrodkach ruchu drogowego powinny stracić swój polityczny charakter i ograniczyć się wyłącznie do badania kwalifikacji natury merytorycznej kandydatów.
Mamy nadzieję, iż politycy – niezależnie od przynależności partyjnej – zgodzą się z naszymi argumentami i zapoczątkują zmianę przepisów, regulujących proces uzyskiwania prawa jazdy w Polsce, który nie będzie – tak jak teraz – sprowadzał się do nękania młodych ludzi i narażania rodziców na wyciąganie pieniędzy z ich kieszeni na rzecz ośrodków ruchu drogowego.
Z poważaniem dr Marek Ciesielczyk
Wiceprzewodniczący stowarzyszenia OBURZENI