sobota, 20 kwietnia, 2024
Kukiz'15Polityka

Janusz Sanocki obraża 3000 woJOWników. To agenci i kanalie!

Co może zrodzić w chorym umyśle poczucie, że jest się już “nietykalnym”?

Wczoraj po raz kolejny przeżyłem szok. W niedzielę byłem na marszu referendalnym i wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu.

Był Paweł Kukiz, był Janusz Sanocki, i była dosyć spora rzesza zwolenników JOW-ów i ruchu Kukiz’15.

Wydawało się, że wszyscy grają do tej samej bramki.

Wczoraj okazało się, że po marszu referendalnym Janusz Sanocki napisał list otwarty do Pawła Kukiza.

Mnie zszokowało już to, że człowiek, który w nagłówku określa Pawła Kukiza przyjacielem, pisze do niego list otwarty!

W ubiegłym roku ja napisałem kilka listów otwartych. Żaden do przyjaciela, ponieważ uważam, że z przyjacielem należy rozmawiać, a nie pisać do niego list otwarty!

Tu potrzebne jest wyjaśnienie dla wszystkich sympatyków Pawła Kukiza. Po ogłoszeniu swoich trójek w środowisku… zawrzało.

Dlaczego? Napiszę o sobie, a nie o innych. Mnie na tej liście trójek nie było.

Byłem pogodzony z decyzją Pawła Kukiza, że jestem za stary na jedynkę.

Zbulwersowała mnie decyzja, że na liście w okręgu 34 – nie mój okręg, a elbląski – na jedynce postawiono Wiolettę Machniewską.

Natychmiast wysłałem sms-a do Pawła z… błaganiem aby zmienił jedynkę w okręgu 34!

Nie rozumiałem, jak to się stało, że PiS-ówka jest jedynką na liście mającej zburzyć obecny układ polityczny?

Paweł Kukiz wyjaśnił mi, że teraz jest czas na ruch oddolny.

Jeżeli nie podobają się kukistom wybrane trójki, to niech się skrzykną i spośród siebie je wybiorą, a propozycje prześlą do Rady Społecznej.

Proste i logiczne. Tak zrobiliśmy w Olsztynie i czekamy na efekt naszej propozycji.

Wiem, że taką postawę Paweł Kukiz polecał innym kukistom, którzy molestowali go w tej sprawie na marszu referendalnym.

Teraz mogę przypuszczać, że jakaś grupa kukistów zaprotestowała przeciwko wstawieniu na jedynkę Janusza Sanockiego. I przyjaciel Pawła Kukiza przeprowadził atak prewencyjny!

No jak to:

Ja wojownik od lat, mam nie być kandydatem na posła? To, że mam +45 lat i należałem do PZPR nie uprawnia kukistów do protestowania! Beze mnie… choćby potop.

Myślałem, że jak ktoś jest etyczny i transparentny, to żadnych pytań o swój życiorys się nie boi. Dodatkowo jest tolerancyjny i przyjmuje do wiadomości, że inni mogą mieć o nim różne zdanie.

Zamieściłem swój wczorajszy wpis na profilu facebookowym Janusza Sanockiego i dostałem odpowiedź:

Stanisław Olsztyn kim jesteś? Nie wstąpiłeś do PZPR bo byłeś za głupi. A do PiS-u, PO, UPR, KNP i in. wstąpiłeś? A to takie samo gówno. A we łbie masz coś oprócz schematu? 

Przypominam wycinki z notki biograficznej Janusza Sanockiego:

członek PZPR od 1977 do 1979 roku. W 1991 został członkiem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, w latach 1992–1993 należał do Unii Polityki Realnej. W wyborach parlamentarnych w 2011 został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości do Senatu w okręgu nr 51 

– za Wikipedią.

Chory na nienawiść i… amnezję? Kolesiów z PiS-u nazywa gównem? Czas udać się po poradę do geriatry, a nie kandydować do Sejmu!

Myślałem, że po pewnym czasie Janusz Sanocki otrzeźwieje i zaprzestanie ataku.

A tu proszę! Do Stanisława Olsztyna dorzucił 3.000 aktywnych obywateli Polski, zwolenników Kukiza, o których napisał:

A do tego dochodzi egoizm, chore ambicje i brak rozumu u 3000 kandydatów Ruchu Kukiza

Później dorzucił:

Zawsze atakowały mnie dwie kategorie ludzi: agenci i kanalie.

Jak dla mnie, wystarczy. Facetowi odbiło!

W momencie gdy wyszła na jaw cała ustawka z komisjami wojewódzkimi i kandydatami, którzy znaleźli się na listach, nie wytrzymał i pod deklem zawrzało.

Cóż Panie Januszu. Według Pana już w 1977 roku byłem głupcem, bo nie wstąpiłem w szeregi PZPR.

Rzeczywiście, Bóg mnie uchronił od decyzji, by sprzymierzyć się z mądrymi inaczej, którzy wtedy walili do PZPR drzwiami i oknami.

Teraz mógłbym mówić o Januszu Sanockim: TOWARZYSZ!

A dzięki temu, że nie splamiłem swojego życiorysu przynależnością do żadnej partii, mogę pisać prawdę, że Janusz Sanocki to… chory człowiek!

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *