środa, 24 kwietnia, 2024
Życie Olsztyna

To Wam zabiorą Szpital Miejski!

Jako trzecia z zaproszonych gości, głos podczas VIII Debaty z Debatą, zabrała Joanna Szymankiewicz-Czużdaniuk – dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego im. Mikołaja Kopernika w Olsztynie.

Adam Socha: Wyobraźmy taką wersję wydarzeń: te pismo pana prezydenta uruchamia pewien proces, i on zakończy się pomyślnie. Pani bedzie musiała określić te obszary – przy takiej fuzji – które dla pani są bardzo ważne. To co by się w takim protokóle znalazło?

Joanna Szymankiewicz-Czużdaniuk

Ja pracuję w Olsztynie od 1979 roku, można powiedzieć, że w Szpitalu Miejskim cały czas. Zawsze, gdy coś ulega zmianie należy przeprowadzić dokładną analizę. Określić wszelkie zagrożenia, i wewnętrzne, i zewnętrzne, i wszelkie plusy i minusy.

W tej chwili w szpitalu nie ma żadnych dyskusji na ten temat. Nie ma zagrożenia. Jedyny ordynator w wieku emerytalnym jest doktor Targoński. Poza tym są sami młodzi ordynatorzy. I właściwie nikt się nie obawia. To są młode koleżanki, które mają już doktoraty. Nie ma obaw o utratę stanowiska. 

Jeżeli chodzi o pielęgniarki. Pielęgniarki zarabiają bardzo dobrze i w naszym szpitalu, i w szpitalu uniwersyteckim. W każdym szpitalu dostały te swoje podwyżki. One wiedzą, że są potrzebne. Nikt ich nie będzie wyrzucał. 

Administracja? To są wszyscy wykształceni ludzie. Ja sama oprócz tego, że jestem dyrektorem, jestem pediatrą. Pracuję na oddziale noworodków. W każdej chwili mogę przejść i zarabiać nawet więcej niż jako dyrektor. Także to nie jest uczucie zagrożenia: och, coś nam zabiorą!

To nie nam coś zabiorą. To Wam zabiorą Szpital Miejski!

Jedno miasto – oprócz Olsztyna – nie miałoby Szpitala Miejskiego. Wszystkie miasta w Polsce mają szpital miejski. Dlaczego ten Szpital Miejski jest potrzebny?

Chociażby dlatego, że w tej chwili jak przyjdzie mieszkaniec Olsztyna do nas, to nawet jak kolejek już nie ma, to ja powiem: proszę z Olsztyna – ja obiecałam Radzie Miasta, że będą przyjmowani pacjenci z Olsztyna – i będą!

Proszę przyspieszyć zaćmy… i będą. Proszę przyspieszyć endoprotezy… będę przyspieszać. Będę przyspieszać dla całego regionu i swoją normę zrobię. Natomiast będę przyspieszać przede wszystkim dla Olsztyna! 

Ja zrobię to wszystko, co mi Rada Miasta, i co mi Prezydent powie. Jeżeli Prezydent powie, że tak ma być… przyłączę się. To nie ja tu powinnam siedzieć. Ja jestem wykonawcą tego, co Rada Miasta mi zleci, co Prezydent mi zleci. 

Oczywiście, że mogę bardzo dużo pomóc, jeżeli będzie taka decyzja. Ja nie jestem jakimś kołtunem, który twierdzi: nie bo nie. To wcale nie jest obawa przed utratą żadnego stanowiska. To nie jest żaden układ. Ja z nikim nie mam układów. 

Po wypowiedzi Joanny Szymankiewicz-Czużdaniuk, głos zabrał Wojciech Maksymowicz. Co autor pomysłu wybudowania nowego szpitala klinicznego na “gruzach” Szpitala Miejskiego miał do powiedzenia, można obejrzeć na załączonym filmie.

Ku Prawdzie: Jestem równie “zdziwiony” – jak Wojciech Maksymowicz – że Joanna Szymankiewicz-Czużdaniuk publicznie przyznała, iż w olsztyńskim Szpitalu Miejskim przyjmuje się pacjentów – poza kolejnością – także na polecenie Prezydenta i radnych! Jest to praktyka powszechnie znana od dziesięcioleci. Jednak dotychczas – publicznie – nikt z biorących udział w tym procederze, nie miał odwagi o tym powiedzieć. Hipokryzja zawsze była górą. Brawo Pani Dyrektor za szczerość! Prognozuję szybką dymisję 😉

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *