List otwarty do nadinsp. Wojciecha Olbrysia – Zastępcy Komendanta Głównego Policji
Panie Komendancie!
Nazywam się Stanisław Olsztyn. Od 14 lat pracuję w logistyce Policji.
W chwili obecnej czuję się zwolniony, ponieważ otrzymałem wypowiedzenie z pracy, po tym jak Listem otwartym do Jerzego Dziewulskiego, poinformowałem społeczeństwo o polityce kadrowej w KWP Olsztyn, i tendencyjne podałem, że podinsp. Adam Kall – Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, nadzorujący służbę wspomagającą, zakupił luksusowe dobra do gabinetów i do swojego mieszkania służbowego, w sytuacji, gdy policjantom i pracownikom cywilnym brakuje podstawowego sprzętu specjalistycznego, czy biurowego.
To tak tytułem wstępu, by wiedział pan, jak traktuje się w Policji ludzi, którzy są uczciwi i nie boją się mówić o niegodziwym, niezgodnym z prawem postępowaniu kierownictwa służbowego wyższego stopnia.
Z pewnością wie pan, że w chwili obecnej trwają intensywne prace w całym kraju, nad wdrożeniem w życie Systemu Wspomagania Obsługi Policji. Nie będę się wypowiadał na temat całego systemu, bo wszystkich modułów nie poznałem. Muszę jednak zabrać głos w sprawie modułu GM, czyli: Gospodarka materiałowa. Ten moduł zdążyłem poznać i ciut pracować nad jego wdrożeniem, zanim podziękowano mi za pracę.
Panie Komendancie,
Proszę powstrzymać bezsensowną pracę pewnie blisko setki ludzi w kraju, nad wprowadzaniem indeksów materiałowych do modułu GM. Nieprzydatność dla systemu takich indeksów, widać po analizie indeksów już wprowadzonych przez KWP w Katowicach, której baza stała się podstawą do dalszej indeksacji. Powiem na przykładzie, który zdążyłem dogłębnie przeanalizować.
Dla pozycji „Długopis” już nadano 13 indeksów, w tym takie: „Długopis zenith”, „Długopis typu zenith”, „Długopis na sprężynce”, „Długopis automatyczny”, „Długopis z logo” i ten, który najbardziej mnie rozbawił „Długopis do opisywania faktur”! Jak się dowiadywałem w KWP, która nadzoruje wprowadzanie indeksów w tej grupie materiałowej, zadaniem ich jest nadawanie dalszych indeksów dla długopisów. Jeżeli któraś z KWP będzie miała „Długopis do pukania się w czoło” to indeks mu nadadzą!
W innych grupach materiałowych sytuacja jest identyczna. KWP w Katowicach przez kilka lat nadała ponad 36 tysięcy indeksów. Teraz, wskutek intensywnej pracy setki ludzi, nadanych zostanie pewnie z 300 tysięcy. I ta praca będzie przydatna… psu na budę.
Nie podnosiłbym problemu, gdybym nie widział rozsądnego rozwiązania, które znalazłem po krótkiej intensywnej pracy koncepcyjnej i przy wykorzystaniu Internetu. Intuicja mnie nie zawiodła i szybko znalazłem niezbędne informacje.
Panie Komendancie,
My już od blisko 10 lat jesteśmy w Unii Europejskiej i wprowadzanie nowych indeksów materiałowych, musi ten fakt uwzględniać. Jest to niezbędne choćby przy realizacji zamówień publicznych, gdzie o pozyskanie zamówienia mogą się przecież ubiegać wykonawcy z całej UE. Rozwiązanie jest tak proste, aż się nie mogę nadziwić, że nikt z tych świetnych fachowców, których zsyłacie od czasu do czasu nam do pomocy, na to nie wpadł.
Nie znam Warszawy tak dokładnie, ale wystarczy, by któryś z Dyrektorów, czy też pan, wsiadł do limuzyny i przejechał się na ulicę Dwernickiego 1. Tam się mieści Inspektorat Wsparcia Sil Zbrojnych, który posiada Jednolity Indeks Materiałowy. Wojsko nad indeksacją materiałową pracuje od 2002 roku!
Żeby było ciekawiej, to przytoczę panu jaki cel przyświecał tej wieloletniej pracy:
Ujednolicenie identyfikacji wyrobów w resortach Policji, Straży Granicznej, Straży Pożarnej i innych instytucjach stanowiło pilne zadnie, którego realizacja powinna w zasadniczy sposób przynieść poprawę efektywności zarządzania i wykorzystania posiadanego potencjału.
Jakby tego było mało, to znalazłem jeszcze takie uzasadnienie tych wieloletnich prac:
Pełne wdrożenie JIM w Siłach Zbrojnych, a w przyszłości w pozostałych resortach i instytucjach związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem pozwoli budować zintegrowane wieloszczeblowe systemy informatyczne. Umożliwią one sprawne i racjonalne zarządzanie posiadanym potencjałem i pozwolą na efektywne gospodarowanie środkami finansowymi podatników w czasie pokoju, kryzysu czy wojny.
Myślę, że nic dodać, nic ująć. Wojsko spisało się na medal. Już ma zindeksowane około 750 tysięcy wyrobów. To proszę mi teraz wskazać choć jeden rozsądny powód, by setka pracowników Policji kontynuowała swoją pracę nad indeksami, które będą nieprzydatne i z biegiem czasu zostaną wyrzucone do kosza.
Panie Komendancie,
Napisałem powyższe, bo obiecałem ludziom pracującym w logistyce, że ich wspomogę. Oni nie mogą mi się odwzajemnić, ponieważ kierownictwo służbowe wyższego stopnia już poczyniło starania, by głos człowieka uczciwego był w Policji niesłyszalny. Mam nadzieję, że mój list otwarty do pana dotrze i poleci pan podjęcie odpowiednich działań.
Mnie nie musi pan za to zwalniać, bo już jestem zwolniony przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie nadinsp. Józefa Gdańskiego. Gdyby jakimś cudem przyszło panu do głowy odwdzięczyć się za mój racjonalizatorski pomysł, to jestem do dyspozycji. Numer konta bezrobotnego uczciwego człowieka podam mailowo.
Pozdrawiam. Stanisław Olsztyn, 27.03.2014 r. 23:30
P.S.
List otwarty do Wojciecha Olbrysia, był moim pierwszym listem, na który otrzymałem oficjalną odpowiedź! Po blisko pięciu miesiącach od jego napisania i wezwaniu do zaprzestania łamania prawa, otrzymałem pismo Cod 1785/14 podpisane przez mł. insp. Konrada Chmielewskiego – Zastępcę Dyrektora Biura Logistyki KGP. Zainteresowanych zapraszam do lektury wpisu Łamanie prawa w Policji bez konsekwencji.
Stasiu specjalnie dla Ciebie fragment tekstu piosenki osobistości: Bob One feat. Bas Tajpan – Daj z siebie wszystko:
“Wszyscy myślimy tak samo, ej.
O to toczy się ta gra, tak.
Praca nad losu odmianą, ej.
W ręku siła wszystkich kart, tak.
Karty dzierżysz co rozdano, ej.
Rozdanie losu. To jest fakt, tak.
Pomyśl nad ich wymianą, ej.
Masz je w ręku, nie ślepy traf.
Instynkt od natury prezent.
Uwierz siła jest w tej wierze.
Wykorzystaj, bo masz w darze.
Oto chwila spełnienia marzeń.
Ile od siebie da-da-da-da-dasz .
Tyle możesz potem bra-bra-bracie brać.
Zapamiętaj. I zrzuć pęta.
Pracuj na siebie, w tobie siła zaklęta.”
… w całości polecam cały utwór ….
trzymam kciuki … szkoda, że “sprytnych” ludzi WIELCY TEGO SYSTEMU chcą się pozbyć …
Dziękuję! Nie uwierzysz Aniu ale jak otworzyłem Twój komentarz to na odtwarzaczu u mnie leciał utwór “Wolna wola” zespołu BAS TAJPAN! To jakaś magia! Ja przed chwilą wróciłem z biegania za balonem, włączyłem Radio Olsztyn i tam grail utwór “Wolna wola” Indios Bravos. Bardzo mi się spodobał, wrzuciłem w wyszukiwarkę i odsłuchałem jeszcze raz, polecam 🙂 I przy okazji znalazłem zespół Bas Tajpan, o którym wcześniej zupełnie nic nie słyszałem i jego utwór o takim samym tytule! Już szukam “Daj z siebie wszystko”. Pozdrawiam i jeszcze raz DZIĘKUJĘ!
Stasiu na razie jesteś na wymówieniu. Sprawa powinna trafić na wokandę przed jego zakończeniem więc jak to jest na bezrobociu raczej nie odczujesz na własnej skórze i nie ma czego żałować. Paskudna jest sytuacja gdy czujesz się zmielony i wypluty przez kulejący od lat system. Moi koledzy musieli korzystać z pomocy psychologa a jeden nawet dorobił się zawału. Urlopowe załatwiłeś?Szkoda, że policja nie potrafi uszanować dobrych fachowców ale tutaj ciągle widać obowiązuje carski ukaz Piotra I mówiący, że podwładny musi przy przełożonym wyglądać siermiężnie by go nie peszyć.
Dziękuję! Oczywiście wniosek na wczasy pod gruszą złożyłem 🙂 Wiem też, że nie jestem jeszcze na bezrobociu i mam 99% nadziei, że nie będę. Nawet na urlopie nie jestem, bo muszę pracować nad swoją obroną i oczywiście będę wnosił o zaliczenie tego przymusowego urlopu na poczet normalnej pracy – to chyba zrozumiałe 🙂 Jak przywrócą do pracy to wtedy może pójdę na urlop i odpocznę 🙂 Do Zastępcy Komendanta napisałem o bezrobotnym tak dla żartu… bo naprawdę humor mi wrócił. Że to jeszcze taki humor… wisielczy, no cóż… do lata jeszcze daleko a ja już korzystam z agroturystyki a w powietrzu unosi się zapach z … obory 🙁
Potrzeba systemowych rozwiązań. KGP nie radzi sobie od początku z Systemem Wspomagania Obsługi Policji. Pomysł dobry ale fachowców merytorycznie przygotowanych do jego wdrażania ,,kierownictwo wyższego szczebla” nie dopuszcza do jego realizacji a w Pana przypadku widzimy że się ich pozbywa No cóż dobre stanowiska trzymają dla swoich- mądrych inaczej- paranoja a może to już Zielona Wyspa dla swojaków czujących się bezkarnie w tej firmie
Dziękuję! Na temat całego SWOP to ja też mam swoje wyrobione zdanie. Mało tego ja byłem członkiem zespołu kontrolnego, złożonego z najlepszych kontrolerów w kraju, który już w 2007 roku kontrolował w KGP zamówienia publiczne w ramach “Programu modernizacji Policji…” I wtedy zapoznałem się z takim SWOP-em i mieliśmy już konkretne ustalenia i tu zagadka… jak myslisz co się stało z całą kontrolą? Czekam na propozycję odpowiedzi od wszystkich czytających 🙂 Nagroda – duża czekolada lub dobre piwo czeka 🙂
Czekolada 😀 duża 😀 moja odpowiedz to … Nic! Zupełnie nic się nie stało z kontrolą 🙂
Dziękuję! No niestety, nie o taką odpowiedź chodziło 🙂 coś z kontrolą zrobili 🙂
Dziwne że żadnego wpisu na blogu w tak istotnej sprawie-Myślę że jakieś kwestie formalne odejście od procedur przez zespół kontrolny lub wyjście poza obszar kontroli mogło doprowadzić do podważenia waszej działalności
Dziękuję! To proste, ludzie sie boją cokolwiek pisnąć 🙁 A KGP się nie przyzna “dobrowolnie” do takiej chały 🙂
Tak jak piszesz, wdrożenie tak zaawansowanego systemu jest konieczne żeby usprawnić pracę policji. Jednak w procesie współtworzenia powinni przede wszystkim uczestniczyć “szarzy pracownicy”. To ONI, wbrew temu co sądzą niektórzy, tworzą kręgosłup logistyki i są jej siłą napędową. Takim ludziom, pomimo najniższych zarobków w całej firmie (1,300 sic) nadal zależy na pracy i na tym aby ich praca miała sens. To te osoby mają NAJWIĘKSZĄ wiedzę merytoryczną. Nie wystarczy zrobić wideokonferencję i uważać, że wszystkie informacje odnośnie SWOP zostały przekazane stwierdzają – daliśmy wam narzędzie, a teraz radźcie sobie sami. Trzeba wysłuchać co mają do powiedzenia i znaleźć odrobinę pokory aby powiedzieć “kurna chata, faktycznie popełniliśmy kilka błędów”. To co Pan Stanisław napisał odnośnie długopisów i nadawania kolejnych indeksów jest zwróceniem uwagi na BARDZO WAŻNY PROBLEM. Ów blog rodzi u ludzi (w tym u mnie) mieszane uczucia, jednak tę kwestię popieram w 100% – to po pierwsze. Po drugie – należy przesyłać informacje odnośnie sposobu działania systemu do osób które zrobią z tej wiedzy właściwy użytek. Mało tego – niech te informacje będą CZYTELNE i JASNE. Komunikaty muszą być treściwe …. np. oczekujemy od Was tego i tego, a posłuży nam do takich to a takich czynności…. Po trzecie – SZKOLENIA praktyczne przez duże SZ 🙂 w takiej ilości jaka będzie potrzebna. Po kolejne – JASNE określenie kto co będzie robił w danym systemie – kto będzie obsługiwał dany moduł i w jakim zakresie…. I po OSTATNIE – nic na siłę – to nie wyścigi. Wdrożenie tak wielkiego systemu wymaga CZASU i PRZEMYŚLENIA tematu. Naprawdę chciałbym aby to wszystko ruszyło, ale jakoś brak mi wiary. AMEN
Dziękuję a raczej chyba powinienem … Bóg zapłać 🙂 Naprawdę o to mi chodzi! O taką merytoryczną dyskusję. W KGP czytają mojego bloga to może coś do nich dotrze. Kto następny? 🙂
Nie sugerowałbym się adresami IP, internet ‘policyjny’ w Polsce należy do KGP. Oznacza to tyle, że pisząc ze służbowego internetu adres jest KGP. 🙂
Dziękuję! Mnie nie interesuje IP. Adres poczty, który widoczny jest tylko dla mnie, potrzebny jest mi do ewentualnego kontaktu z czytelnikiem bloga poza blogiem. Jak ktoś nie chce przyznawać się publicznie, że czyta mojego bloga to tak zostanie! A że czytają w KGP wiem z innego źródła a nie z adresów IP 🙂 Dopóki nie zablokują mojej strony na serwerze to czytanie w pracy też jest możliwe. Każdy może w ramach relaksu wchodzić na strony jakie chce i jakie pracodawca udostępnił 🙂