Organizacje lewackie w Olsztynie. Jest ich aż sześć!
Według profesora Zbigniewa Anculewicza, Olsztyn to nie jest ważne miasto na mapie Polski. Olsztyn to peryferie. To co jest modne w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, to niekoniecznie musi być modne w Olsztynie.
Słuchacze odczytu:
Środowisko polskich lewaków – zagrożenia dla polskiej tożsamości narodowej
– zdefiniowali cztery środowiska lewackie.
Jedno skupione wokół oficera rowerowego Olsztyna Mirosława Arczaka i doradcy Prezydenta Olsztyna ds. rodziny Jarosława Skórskiego.
Drugie środowisko skupione wokół Moniki Falej. Oba te środowiska korzystają z łańcuszka dofinansowań z Urzędu Miasta.
Według Zbigniewa Anculewicza, te olsztyńskie środowiska lewackie są wtórne, ani ciekawe pod względem intelektualnym, czy literackim.
Trzecim środowiskiem lewackim określono Teatr Jaracza, a czwartym Bibliotekę Wojewódzką.
Tutaj wskazano – przede wszystkim – na lewicowość dyrektorów tych instytucji kulturalnych. Pod koniec dyskusji do środowisk lewackich dorzucono Forum Rozwoju Olsztyna i BWA.
Było o wizycie na UWM profesora Jana Hartmana. Prof. Anculewicz przedstawił swoją diagnozę problemu:
Dlaczego w naszym regionie ciągle ma duże poparcie SLD?
Usłyszałem także opinię o ruchu Pawła Kukiza.
Profesor twierdzi, że wprowadzenie JOW-ów się nie uda. Postulaty kukistów są sprzeczne. Kukiz bez struktur polegnie w wyborach.
Na podczepianie się innych pod Kukiza, podano przykład ostatniej konwencji Sławomira Izdebskiego i powołanie Ruchu Społecznego Rzeczypospolitej Polskiej.
Grunt to zidentyfikować przeciwnika.
Organizacje lewackie w Olsztynie zostały rozpoznane i teraz nadejdzie czas na ich wyeliminowanie z życia Olsztyna.
Cze już się w grobie przewraca… ze strachu, czy ze śmiechu?
Maj 2016
Negatywne konsekwencje tego wpisu – ze szczególnym uwzględnieniem komentarzy zamieszczonych pod nim – poniosłem po roku!
Zbigniew Anculewicz – gdy pojawiłem się teraz na jego wykładzie i zapytałem się o pozwolenie na nagrywanie, zakazał mi tego czynić.
Jako dziennikarz mogłem nagrywać bez pozwolenia ale o publikacji nie było już mowy.
No cóż. Profesor a… mały człowiek 😉
Dawno się tak nie uśmiałem. Wszystko lewactwo: kultura, sztuka, działalnośc obywatelska, OBO, konsultacje. Tylko (bez)radny Rudnik wie co jest dobre dla ludu-a co nie po jego mysli to lewactwo.Szkoda, ze (bez)radny nie poswieca tyle energi na zetelna prace co na tropienie “lewactwa”. Czasy sie zmieniaja, na dowod, jako zapalony cyklista przytocze txt z warszawskiej gazety z roku 1890 nt. “nowej mody” jezdzenia na rowerze/bicyklu: “Jest to grzech śmiertelny, wielkie przestępstwo społeczne ze strony prasy, która klubowi cyklistów pomaga nad wykolejeniem się i zgubą naszej młodzieży.(…) Owocem przeto klubu cyklistow i prasy bedą złamane życia jednostek i rozpacz rodzin”. Z lewackim 😉 cyklistycznym pozdrowieniem. Dariusz
Dziękuję! Śmiech i rower to zdrowie… i tego się trzymajmy 🙂
Jedno Anculewiczowi trzeba przyznać,nikt tak jak on nie zraza studentow z ktorymi ma zajecia do pis czy szeroko pojetej prawicy. Stylem bycia, fizjonomia,pyszalkowatoscia itp. Zasadniczo tak trzymaj Ancul 😀
Dziękuję! No właśnie… jaki przewrotny los bywa… zwolennik prawicy, a zraża do niej. Ciekawe czy wszystkich? 😉
Jak słucham Anculewicza to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera…
Jakakolwiek dyskusja studenta z tym Panem w moich czasach syudenckich kończyła się straszeniem, że to moja racja jest bardziejsza i nie pyskuj bo ze studiów wylecisz.
ps. dochrapał się profesury???? przykre to….
Dziękuję! Ja nie miałem okazji spotkać się z prof. Anculewiczem wcześniej. Za odczyt dałbym mu 3+ w 6-cio stopniowej skali ocen. Ocenę obniża… dykcja pana profesora. Chwilami nie rozumiałem co mówi, chociaż siedziałem bardzo blisko. Ciekawe jakie odczucia w tej kwestii mają obecni studenci UWM. Zapraszam do komentowania i… pozdrawiam 🙂
W związku z nieprawdziwymi zarzutami jakie pojawiają się po dwudziestej minucie nagrania chciałbym wyjaśnić że Forum Rozwoju Olsztyna nie korzysta z żadnych funduszy Fundacji Batorego, ani z żadnych innych. Organizacja w całości utrzymuje się z niewielkich składek. Panu który stawia te tezy pomyliły się zapewne stowarzyszenia. Organizatorem i beneficjentem funduszy norweskich w związku z projektem konsultacji społecznych dotyczących rewitalizacji Koszar Dragonów jest stowarzyszenia WARNIJA, a FRO jest tylko partnerem merytorycznym (pomagającym na zasadach wolontariatu). Reszta wypowiedzi również mocno mija się z prawdą, ale prowadzący spotkanie stosunkowo dobrze to wyprostował. Pozdrawiam.
Dziękuję! I to jest merytoryczna odpowiedź na dyskusję toczoną w trakcie spotkania “Rozmowy o Ojczyźnie”. Pozdrawiam.