Oscar po półwieczu! Ida wygrywa!
W 1963 roku nominowanym do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny był Nóż w wodzie Romana Polańskiego. To była pierwsza nominacja oscarowa dla filmu polskojęzycznego.
Oscar po półwieczu od pierwszej nominacji, dla Idy Pawła Pawlikowskiego wydaje się być niesamowitym sukcesem. Po 52 latach, dziesiąta nominacja i wreszcie polska szkoła filmowa została doceniona!
Przypomnę, że nominowane do Oscara były takie nasze superprodukcje jak: Faraon Jerzego Kawalerowicza w 1966, Potop Jerzego Hoffmana w 1974 i Noce i dnie Jerzego Antczaka w 1976. Nominowany też był film Agnieszki Holland W ciemności w 2012 roku.
Czterokrotnie w tej kategorii nominowane były filmy w reżyserii Andrzeja Wajdy: Ziemia obiecana w 1975, Panny z Wilka w 1979, Człowiek z żelaza w 1981 i Katyń w 2007. Te trzy pierwsze nominacje przyniosły Andrzejowi Wajdzie Oscara za całokształt twórczości w 2000 roku.
Pilnie śledziłem i kibicowałem “Idzie” w jej drodze do nagród w Polsce i Europie. Cieszyły nagrody, które film zdobywał na wielu festiwalach filmowych.
Przyznana w 2014 roku Europejska Nagroda Filmowa – w kategorii najlepszy film europejski – dawała nadzieję, że wreszcie i za oceanem się uda!
O fabule filmu prawie wszystko mówią trailery, których na You Tube jest kilka. Przypominam także żartobliwą przeróbkę trailera Idy w wykonaniu Macieja Stuhra przygotowaną z okazji ceremonii przyznawania polskich Orłów 2014.
Film polski zatoczył… koło. Nie bez kozery napisałem, że Oscar dla Idy to nagroda dla polskiej szkoły filmowej.
Malkontenci powiedzą, co za głupoty Stach wypisuje. Polska szkoła filmowa przestała funkcjonować z końcem lat 60-tych ubiegłego wieku. Formalnie tak, ale moim zdaniem Ida ma wiele wspólnego w warstwie filmowej ze starą, dobrą polską szkołą filmową.
Ida ma bardzo dużo wspólnego z Nożem w wodzie! Oba filmy czarno-białe. Oba działają na widza bardziej obrazem niż słowem.
Ta sama poetyka, w znacznej mierze podobne ujęcia filmowe, jazzowa oprawa muzyczna, i wspaniała gra aktorów, nieodparcie wskazują na wspólne źródło… polską duszę.
Ida tak jak inne filmy z polskiej szkoły filmowej to: wielka rozprawa historyczna, społeczna i moralna z otaczającym nas życiem, z naszym czasem.
Oscar po półwieczu ale jednocześnie uprzedzam… jeżeli komuś nie podoba się Nóż w wodzie, to niech nie sili się na oglądanie Idy. Flaki z olejem… 😉