Młodszy inspektor Adam Kall – Nienaganny funkcjonariusz, prawy człowiek czy przestępca?
Młodszy inspektor Adam Kall Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, pozwał mnie — redaktora naczelnego Ku Prawdzie — o naruszenie dóbr osobistych.
Jak twierdzi w pozwie Paweł Łobacz — pełnomocnik powoda:
Pozwany za wszelką cenę chce upokorzyć powoda w środowisku i narażać na szwank jego dobre imię, zarówno jako prawego człowieka, jak i nienagannego funkcjonariusza.
Zapomniał dodać, że ten funkcjonariusz to także nagrodzony kałowym medalem obrońca Ojczyzny i wybitny artysta w poprawianiu swoich warunków pracy, przy braku środków budżetowych na potrzeby szeregowych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych.
Adwokat Paweł Łobacz – były prokurator – kierownictwo KWP w Olsztynie, radcy prawni, kierownictwo w Komendzie Głównej Policji, oraz całe szefostwo BSW twierdzą, że mł. insp. Adam Kall to:
Prawy człowiek i nienaganny funkcjonariusz!
A dziennikarz — Stanisław Olsztyn — od trzech lat widzi w nim przestępcę.
Konflikt postrzegania rzeczywistości? Ja już zwariowałem?
Mam do wszystkich czytelników Ku Prawdzie ogromną prośbę. Przeżywam prawdziwy dylemat moralny.
Czy ja jestem już chory psychicznie, że mł. insp. Adama Kalla postrzegam tak diametralnie różnie od ludzi z jego środowiska?
Jeżeli pod tym wpisem pojawi się 100 komentarzy potwierdzających, że to jest naprawdę prawy człowiek i nienaganny funkcjonariusz, to ja usunę z Ku Prawdzie wszystkie kałłowe wpisy!
Niezależnie od wyniku sprawy z 10 lutego przyrzekam, że spełnię obietnicę!
Jedyny warunek, to komentarze muszą być podpisane imieniem i nazwiskiem, z podaną możliwością kontaktu, abym mógł zweryfikować autentyczność zwolennika prawości mł. insp. Adama Kalla.
Szczególnie szczerze zapraszam podinsp. Jarosława Sztachańskiego, Andrzeja Szydzińskiego i Pawła Łobacza.
Przed dodaniem komentarza zwolennika, czy przeciwnika prawości mł. insp. Adama Kalla, proszę o odtworzenie poniższego nagrania.
Nagranie zatytułowałem:
Dopóki Kale jesteś ze mną.
Rozmowa z 27 lutego 2014 roku. W tym dniu, tak naprawdę ujrzał światło dzienne mój: List otwarty do Jerzego Dziewulskiego.
Po niecałych 2 godzinach od wysłania go do nadinsp. Józefa Gdańskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, mój przełożony nadkom. Jacek Stankiewicz wezwał mnie na rozmowę, w której zakomunikował, że przed chwilą rozmawiał z podinsp. Adamem Kallem, który polecił natychmiast odsunąć mnie od pracy:
Dopóki jeszcze jest naczelnikiem.
Po tej rozmowie wiedziałem, że już mnie w Policji nie ma!
A mój przełożony – nadkom. Jacek Stankiewicz – wkrótce awansuje na kierownika posterunku w Dubeninkach 😉
Moje wyrzucenie z pracy i degradacja stanowiskowa naczelnika miała nastąpić tylko dlatego, że podinsp. Adam Kall poczuł się osobiście urażony Listem otwartym do J. Dziewulskiego.
Tym samym potwierdził, że to on jest źródłem mojej inspiracji, logistykiem lubującym się w luksusie za budżetowe pieniążki!
Zastraszenie podległego mu funkcjonariusza i bezprawna próba odsunięcia natychmiastowego od pracy cywila, to dwa przestępstwa, które popełnił – w tym momencie – podinsp. Adam Kall.
I od tego dnia w moich oczach stał się:
Przestępcą w mundurze!
Dla tych z Was – wątpiących w popełnienie przestępstwa – nadużycia władzy i zastraszenie podwładnego – przez podinsp. Adama Kalla – w momencie wydania polecenia odsunięcia mnie od pracy, przypominam co zeznał w sądzie insp. Adam Kołodziejski:
Niezwłocznie zadzwoniłem do Naczelnika Zaopatrzenia pana Jacka Stankiewicza, aby ustalić kto podjął decyzję o odsunięciu oskarżonego od pracy, ponieważ taką decyzję może podjąć tylko Komendant Wojewódzki albo ja pod jego nieobecność.
Pan Naczelnik nie potrafił mi odpowiedzieć kto podjął taką decyzję.
Poprosiłem, żeby nie opowiadał bzdur do czasu podjęcia decyzji.
Jak skorumpowani moralnie są kierownicy wyższego stopnia w policji, służby kontrolne, olsztyńscy prokuratorzy, sędziowie, którzy mają to czarno na białym napisane w protokołach i dalej twierdzą, że wszystkiemu winien Stanisław Olsztyn, a mł. insp. Adam Kall to:
Prawy człowiek i nienaganny funkcjonariusz!
Występują:
Stanisław Olsztyn — kierownik Sekcji Gospodarki Materiałowo-Technicznej
nadkom. Jacek Stankiewicz — Naczelnik Wydziału Zaopatrzenia KWP w Olsztynie.
W tym momencie obaj byliśmy ofiarami podinsp. Adama Kalla. Później — po godzinie — sytuacja się zmieniła.
Ofiarą zostałem tylko ja! Nadkom. Jacek Stankiewicz jak przystało na oficera policji, stanął po stronie… kałłowej mocy 😉
Przepraszam Jacku, ale ja mam też rodzinę i tylko jedno życie!
A to, że okazałeś się w końcowym efekcie tchórzem niegodnym noszenia jakiegokolwiek munduru… to już sprawa twojego sumienia i… BSW 😉
27 lutego 2014 r. godz. 9:32 – gabinet naczelnika
No Stanisław… rozlało się mleko…
Kto dzwonił? …
Meila dostałem od Cieśluka… przesłał do mnie do Niewiero… Szypulewskiej…
Ja wysłałem do komendanta głównego i do Gdańskiego…
Ten już dzwonił… że mam… póki jeszcze jestem to mam z tobą coś zrobić… mam cię usunąć…
Bo co?
Prędzej mnie ruszą niż ciebie…
Dlatego wysłałem do komendanta… za to że coś tam napisałem to niech wyciągają w stosunku do mnie konsekwencje…
Do ciebie może spróbują wyciągnąć ale do mnie wyciągną… Cieśluk przesłał linka…
Masz jakąś decyzję?
Przed chwilą dzwoniłem do komendanta mówię, że jest taka informacja… oficjalnie się dowiedziałem… co jest… Olsztyn… on już wszystko wie… i mi powiedział… że póki jeszcze jestem to mam cię odsunąć… póki pan jeszcze jest…
Kall ci powiedział?
Mam cię odsunąć… póki pan jeszcze jest…
To co? Mam iść do… domu?
Ja cię nie odsuwam Stanisław… takie teksty i co pan z tym zrobi i co… póki pan jeszcze jest… to najbardziej mnie wkur… ja wiem chciałeś.… pisałeś tam mówiłem ci żebyś się zastanowił…
Jacek to nie była pochopna decyzja… ja o tym myślałem od paru tygodni… zrobiłem to świadomie… jak będą konsekwencje to chętnie poniosę…
Uważam żebym ja zasłużył żeby konsekwencje ponosić…
Nie… ja uważam, że ty nie zasłużyłeś…
Ale może być tak, że poniosę…
Moim zdaniem… jeżeli przyjadą z Komendy Głównej i wyjaśnią sprawę to ewentualnie możesz tylko awansować…
Zrobią nie wiadomo co, jak…
Czyli ja pracuję normalnie? …
Przecież nie będę powtarzać…
Cytat z zeznania nadkom. Jacka Stankiewicza w sprawie karnej z oskarżenia podinsp. Adama Kalla:
On (Adam Kall – przyp. KP) zapytał co robi Olsztyn w tej chwili, kazał by go odsunąć od wykonywania obowiązków. Taka to była mniej więcej treść.
To było dość ostro powiedziane – żeby go zwolnić, czy odsunąć od pracy. Powiedział mi też, że mam to uczynić, dopóki jestem naczelnikiem.
Brawo Jacku. I to jest prawda!
Dlaczego nie powiedziałeś tego dla insp. Adama Kołodziejskiego? Wystąpiła pomroczność jasna? To pewnie dzisiaj kałłu by w Komendzie Wojewódzkiej Policji nie było!
Nie kto inny, tylko podinsp. Adam Kall, zastraszył ciebie i zamordował mnie jako pracownika.
Ty nadkomisarzu stchórzyłeś i popełniłeś przestępstwa zeznając nieprawdę w prokuraturze i pisząc notatkę służbową.
Mam nadzieję, że za składanie fałszywych zeznań wkrótce odpowiesz przed sądem i wylecisz z republiki kolesiów z wilczym biletem.
I wylądujesz w Agencji Ochrony… o ile nie pozbawią ciebie prawa do posługiwania się bronią.
To twoje zeznania posłużyły prokuraturze do umorzenia śledztwa w sprawie nadużycia władzy przez podinsp. Adama Kalla i do uznania przez sąd, za zgodne z prawem wyrzucenie mnie z pracy.
Teraz macie pretensje do mnie, że ja wiedząc to wszystko, walczyłem o swoje?
Gdzie wasze sumienia?
To ja miałem siedzieć cicho i patrzeć jak wy pozwalacie, żeby ten zamordysta topił mnie w swoim gównie?
A może i dobrze, że tylu kolegów i koleżanek pokazało swoją prawdziwą twarz.
Na szczęście to wasz problem nie mój!
Dziękuję tym z Was, którzy dawali oznaki życia… pomimo smrodu, który Was dusi.
Czytelniku bloga!
Pomóż mi w rozstrzygnięciu dylematu? Czy ówcześnie podinsp. a obecnie już mł. insp. Adam Kall to prawy człowiek i nienaganny funkcjonariusz, czy przestępca?
Odsłuchaj nagranie Dopóki Kale jesteś ze mną i zagłosuj w komentarzu!
Mile widziane głosy prawników.
Ankieta przywrócona 17.11.2019
” Mafia przejęła wymiar sprawiedliwości ”
Rzeczywiście wymiar sprawiedliwości stoczył się w III RP na samo dno.
Przez 8 lat PO i PsL prowadziła agresywną walkę z nami.
W której do więzienia wysyła się ludzi walczących z korupcją ?
W której wymiar „niesprawiedliwosci„ byli do dyspozycji „władzy„ ?
Czas na zmiany !!!!!!
“Łatwiej w Polsce liczyć na sumienie przestępcy niż na sumienie wymiaru sprawiedliwości”.
Bajkowy operat szacunkowy biegłego Jerzego Karpińskiego sprawa pokrzywdzonego Bogusława
Dziękuję! A cóż nam zostało???