Przestępcy miłują Platformę Obywatelską
Wyborcy z więzień i aresztów zdecydowanie „miłują” Platformę Obywatelską. Można powiedzieć poszerzoną – miłości nigdy za dużo – o Nowoczesną, Koalicję Obywatelską.
Wyniki są na razie z Warszawy, ale można się spodziewać takich samych w całej Polsce. Rafał Trzaskowski – 71%, Patryk Jaki – 12%. Troszeczkę drgnęło w stronę PiS-u, bo w 2015 roku dla PO było 76,2%, a dla PiS – 2.8% (B. Komorowski – 82,7%, A. Duda – 14,8%).
Co ważne, miłość ta jest głęboko odwzajemniona. PO również miłuje będących na bakier z prawem. Wprawdzie HGW przestępcą jeszcze nie jest, ale afera reprywatyzacyjna się rozkręca i na grzywnach dla pani Hani za niestawiennictwa, na pewno się nie skończy.
Od 2017 r. wiceprzewodniczącą już nie jest, ale członkiem PO, owszem. Czy pupilek z jej sztabu wyborczego rozliczy ze złodziejskiej reprywatyzacji swoją poprzedniczkę, za czasów której handlarze roszczeniami, skupowali kamienice od 130-latków?
Paweł Adamowicz, co prawda skazany nie jest, ale z zarzutami nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych – drobna kwota, ok. 180 tys. zł – śmiało stanął do wyścigu o fotel prezydenta Gdańska. Były członek PO startował jako bezpartyjny ze swojego stowarzyszenia, ale przewodniczący PO pośpiesznie zadeklarował jego poparcie w II turze.
W Łodzi miłość Platformy do Hanny Zdanowskiej jest – można powiedzieć – bezgraniczna. PO staje murem za przestępcą. Można tak mówić ze względu na prawomocny wyrok za świadome poświadczenie nieprawdy w dokumentach – przestępstwo ścigane z urzędu.
Platforma nazywająca się Obywatelską zawiesza nawet swój statut partyjny – poprawiony w zeszłym roku – gdzie w rozdziale 3, paragraf 4, punkt 2e jak wół stoi:
nie może być członkiem PO obywatel, który został prawomocnie skazany za przestępstwo umyślne, ścigane z urzędu.
Zdanowska nie tylko nie powinna być już szefową regionu i członkiem zarządu krajowego partii, ale w ogóle nie może należeć do PO. I co? I nic! Bo Grzegorz Schetyna zapewnił, że:
Platforma zrobi wszystko, żeby obronić samorząd i pozycję prezydent Hanny Zdanowskiej i … to się nigdy nie zmieni.
Kandydować miała prawo. Wygrała w I turze, i to jak! I obiecała, że najpóźniej od wtorku – 2 dni po wyborach – weźmie się do pracy. Ta dopiero ma tupet. Nawet nie czekała na potwierdzenie PKW. Czy wyborcy mogą być sędzią w sprawie Zdanowskiej?
Ciekawa sytuacja, bo ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu takim osobom. I na pewno tak będzie. Układ: Nowoczesna Obywatelska Platforma, Koalicja – przestępcy to dwie strony.
Również niektórzy wyborcy z Olsztyna miłują przestępców. Co prawda Czesław Jerzy Małkowski winnym nie jest, bo wyrok z 2015 r.: 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności za gwałt i usiłowanie gwałtu, i zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w administracji publicznej przez 6 lat, prawomocny nie jest.
Kolejna, ciekawa sprawa. Przez dziesięć lat sąd nie rozstrzygnął sprawy Małkowskiego, robiąc człowiekowi krzywdę, bo chodzi zawieszony między uniewinnieniem a wyrokiem. Inna rzecz, że sam oskarżony wiele robi, by sprawę opóźniać.
Wymiar Sprawiedliwości większy kłopot może sprawić nie tylko jemu i jego wyborcom, ale i wszystkim mieszkańcom Olsztyna. Co będzie – a ma duże szanse – jeśli wygra, a jednocześnie sąd wreszcie, po 10 latach, wyda za dwa tygodnie prawomocny wyrok podtrzymujący wymierzoną karę? Dogrywka? Nowe wybory?
Od ratusza do aresztu jest tylko parę kroków. Że też go nie zlikwidował, jak był prezydentem. Wiem, że większość ludzi głosuje przeciwko komuś, a nie na kogoś.
Co z tego, że na złość babci odmrożą sobie uszy. Ważne, żeby PiS w Olsztynie nie wygrał. Bo co? Bo jak określiła Lubnauer: nie ma u nas ograniczenia cywilizacyjnego?
Grzegorz Schetyna podczas wieczoru wyborczego też manifestował: „Zbudowaliśmy skuteczny antyPiS”. To jego cały program. Jak skuteczny, okaże się za rok.