Roman Guzek z Brzozowa: żyję z miodu i z koszy!
Od 20 do 22 lipca 2018 roku, w parku za kętrzyńskim zamkiem, odbył się już XIII Jarmark Średniowieczny Na Św. Jakuba.
W ramach Jarmarku prezentowały się: stragany z tradycyjnymi wyrobami: wędliny, chleby, sery korycińskie, naturalne syropy, tradycyjne piwa, kuchnia obozowa, kuchnia turecka, mazurska, rękodzieło artystyczne.
Warsztaty rzemiosł: kowalski, garncarski, bicie monet, czerpanie papieru, kaligraficzny, odlewniczy, tkacki, farbiarski, obróbka skóry, plecionkarstwo.
Odbył się pokaz uzbrojenia rycerskiego, kuchni średniowiecznej (mielenie zboża na żarnach, pieczenie chleba).
Warsztaty i stragany zlokalizowane zostały w cieniu starych lip, co dawało ciut ochłody dla uczestników Jarmarku. Tych pracujących i tych odwiedzających.
Wśród wystawców swoich usług Andrzej Adamowicz wypatrzył… wikliniarza. Po krótkim wywiadzie okazało się, że wikliniarzem jest… rodowity warszawiak!
Roman Guzek już blisko ćwierć wieku temu pokochał Mazury. Osiedlił się w Brzozowie pod Węgorzewem i… żyje z miodu i z koszy! Brawo!