Prezydent Trump jest człowiekiem, który prowadzi tzw. politykę transakcyjną. Jest biznesmenem, deweloperem z zawodu i charakteru.
On uważa, że Ameryka może różne rzeczy robić, udzielać się, ale za wszystko musi być zapłacone.
Stąd jeżeli chcemy mieć obecność amerykańską i Fort Trump, to mamy zapłacić za przygotowanie infrastruktury.
Chcemy mieć samoloty… mamy zapłacić. Chcemy mieć więcej poczucia bezpieczeństwa… mamy zapłacić, itd… taki on jest.
Amerykanie nie robią – w ostatnim czasie – żadnych nawet gestów w stosunku do nas. Ja ciągle słyszę temat zniesienia wiz.
Jeżeli wizy zostaną zniesione, to zostaną one zniesione w związku z tym, że ilość odmów dla obywateli polskich zmniejszy się poniżej 3 procent.
My jesteśmy gdzieś blisko tej granicy, a jak zaczynaliśmy było dużo wyżej. Dlatego, że przez lata całe Polacy, żeby pracować – często nielegalnie – jeździli do Ameryki a nie do Europy.
Dzięki wejściu do Unii Europejskiej Polacy jeżdżą do Unii Europejskiej, a nie jeżdżą do Ameryki. Więc ilość tych odmów się zmniejsza.
Za chwilę, za miesiąc, dwa, pięć… nie wiem, zejdziemy poniżej 3 procent i Polska automatycznie wejdzie do programu Visa Weiver, który oznacza, że wiz już nie trzeba.
To nie jest żadna zasługa, żadnego amerykańskiego Prezydenta od czasu, od kiedy ja z nimi rozmawiałem. Czyli ani Clintona, ani Busha, ani tym bardziej Trumpa.
I to nie jest żadna zasługa polskiego Prezydenta.
To się stanie tak, ponieważ Polacy jeżdżą rzadziej do Ameryki nielegalnie pracować. Bardziej przestrzegają przepisów, płacą mandaty i krótko mówiąc: