Uzasadnienie wyroku pokazuje to, czego oczekiwałam! Iwona Arent
Tuż po ogłoszeniu wyroku w sprawie ochrony dóbr osobistych, Iwona Arent podzieliła się z Ku Prawdzie, gorącą refleksją na temat wysłuchanego wyroku, i jego obszernego ustnego uzasadnienia.
Ku Prawdzie: Iwono, jaka jest Twoja prawda?
Taka jest prawda, że pan Adam Socha naruszył moje dobra osobiste, w części uzasadnionej przez Sąd.
Nawet w tej części, w której nie musi publikować przeprosin, w uzasadnieniu sędziego, było wyraźnie to, czego ja oczekiwałam.
Chciałam udowodnić, że moja działalność polityczna i posła na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, nie opierała się tylko na wizerunku, ale także na mojej działalności merytorycznej. I o tym powiedział sędzia, i na tym mi zależało.
Więc uzasadnienie, które przedstawił sędzia – na szczęście jest nagrane – pokazuje to, czego oczekiwałam.
Oczekuję przeprosin od pana Adama Sochy. Mam nadzieję, że jak najszybciej zamieści te przeprosiny.
Czy będzie pani się odwoływać od wyroku? – pytanie korespondenta Super Expressu.
Tak, będę się odwoływać, bo tak naprawdę uzasadnienie wyroku, było takie jakie oczekiwałam.
Rzeczywiście pan sędzia z jednej strony powiedział w uzasadnieniu… to, czego ja oczekiwałam, żeby to dotarło do pana redaktora Adama Sochy. Nie wiem czy dotarło. Zobaczymy po następnych publikacjach.
W pewnym zakresie się jednak nie zgodzę z tym, że to krytyka jest uzasadniona, bo jestem osobą publiczną. Nie można zarzucać mi rzeczy, które de facto powodują, że ja mogę być zamieszana w jakieś nieprawne działania.
To nie jest krytyka. To jest oskarżanie o pewne działania niecne. Dla osoby publicznej, mówienie o tym, że działa na zlecenie czyjeś, w czyimś interesie, niezgodnie z prawem, to jest niedopuszczalne. W tym zakresie się odwołamy.
Dalej było o stronniczości tekstów Adama Sochy, o przyjaznym nastawieniu pani poseł do dziennikarzy i jej otwartości na merytoryczną krytykę. Iwona Arent stwierdziła też, że:
ocieplamy swój wizerunek pokazując się prywatnie i nie jesteśmy maszynami politycznymi!
Całość wypowiedzi na pliku dźwiękowym pod wpisem.
Uzasadnienie wyroku pokazuje to, czego oczekiwałam. Czy po takiej wypowiedzi mogę stwierdzić, że Iwona Arent jest w pełni usatysfakcjonowana wyrokiem i jego uzasadnieniem? Niestety nie. Pani poseł zapowiedziała złożenie apelacji, czyli do pełnej satysfakcji jeszcze daleko. Osobiście radzę pani poseł wyluzowanie. Jako doświadczony już bloger – w temacie pomawiania i ochrony dóbr osobistych – prorokuję pani więcej strat niż zysku, w kontynuacji tej walki. Dziękuję za wypowiedź Ku Prawdzie 😉
Burak, czy to w spodniach czy w spódnicy zawsze pozostanie burakiem i będzie się cieszył, że jest czerwony choć pieni się, iż cukrowy 😉
Dziękuję! Nam się wydaje, że ludzie nas widzą i piszą, tak jak my chcemy. Natomiast widoczną prawdę weryfikuje zdrowy rozsądek obserwatora i to on obnaża naszą rzeczywistą postawę. Na zasadzie bajki: Szaty króla 😉
Burak zawsze zadowolony, zwłaszcza w ukraińskim barszczu 😉
Dziękuję! Barszcz to moja ulubiona potrawa… niekoniecznie ukraiński 😉