Demaskatorzy w Unii Europejskiej. Coś drgnęło?!
Demaskatorzy w Unii Europejskiej. Coś drgnęło?!
Skoro problemem demaskatorów zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich w UE Emilly O’Reilly to i ja mogę mieć nadzieję na sprawiedliwą ocenę mojej działalności… w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Skoro ujawniłem nieprawidłowości w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, to w ramach ochrony prawnej powinienem mieć:
Możliwość przeniesienia się do innej instytucji (sic!) i powinienem mieć sprawiedliwy dostęp do awansu!
Dla mnie taka ochrona, to przykład na beznadziejny poziom prawa stanowionego przez europejskich biurokratów.
Pozostaje mieć nadzieję, że to nie wszystkie środki ochrony przewidziane dla demaskatorów.
Nawet te przytoczone przez lewica.24 są lepsze, od tych jakie zastosowali wobec mnie biurokraci z KWP w Olsztynie.
Komendant nadinsp. Józef Gdański w Sądzie Pracy powiedział, że ja tylko z jego wielkiej łaski, z jego dobrego serca, nie dostałem dyscyplinarki, a wypowiedzenie. Szczyt hipokryzji generała.
Przepisów chroniących rodzimych demaskatorów nie ma, a zalecenia Komendanta Głównego Policji, Komendant Wojewódzki Policji ma głęboko w 3D!
A nie sorry, Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie gen. Józef Gdański chwyta w lot, to co przekazuje mu Komendant Główny Policji.
Szef powiedział mu, żeby zrobił porządek u siebie, to natychmiast mnie zwolnił.
Ja puściłem bąka, to mnie wywalili na świeże powietrze. Gratuluję logiki. A ktoś z Was napisał:
Tam gdzie zaczyna się Policja, tam kończy się logika!
Jeżeli wyrok w mojej sprawie nie będzie mnie chronić, to pozostaje mi wziąć przykład z demaskatora Lecha Wałęsy, Sławomira Cenckiewicza i opisać swoją dolę. Trzeba zastanowić się nad chwytliwym tytułem. Może Wy coś podpowiecie? Demaskatorzy w Policji?
Stasiu spokojnie. Wszystko rodzi się w bólu. Ważne, że problem jest zauważany i konkretna osoba tym się zajęła. Daje to szansę na normalność i stopniową likwidację Republiki Kolesiów.