Jedzcie jajecznicę na boczku! Pokazujcie słońcu goliznę!
Znaczenie witaminy D dla naszego zdrowia, a w szczególności dla zdrowia kobiet i rodzonych dzieci, wykazałem choćby we wpisach: Dlaczego rodzi się tyle wcześniaków? i Żółtaczka po urodzeniu.
Witamina D jest nam niezbędna do życia i Bóg tak sprawił, że dzięki słońcu nasz organizm może wytwarzać ją w wystarczającej ilości.
Jednak w sezonie jesiennym i zimowym, może zachodzić konieczność uzupełnienia naturalnej dawki witaminy D, witaminą w tabletkach lub kroplach.
I tu pojawia się problem.
Boski wynalazek – witamina D produkowana w organizmie człowieka dzięki promieniowaniu ultrafioletowemu – jest siarczanem, czyli rozpuszcza się w wodzie, a więc ma możliwość docierania do 100% komórek.
Witamina D syntetyczna: w tabletkach czy kroplach, rozpuszcza się tylko w tłuszczach i dociera do ok. 80% komórek.
Nasze badania wykazały, że niezbędne jest przyjmowanie witaminy D ze sporą porcją tłuszczu. Członkowie rodziny: dorośli ok. 50 roku życia i młodzi ok. 20 roku życia, przyjmując te same dawki dziennie, po 5 tygodniach mieli zupełnie różne stężenie witaminy we krwi.
Mężczyźni, którzy jedli jajecznicę na boczku, doszli z ok. 20 ng do 54 ng 25 OHD w surowicy.
Panie natomiast, przestrzegające zalecanych przez telewizyjnych ekspertów zasad zdrowego żywienia, po tym samym okresie, i tej samej dawce, osiągnęły niesamowity poziom 25 OHD równy 23 – 25 ng!
Kobiety chcąc rzekomo zachować figurę, opychały się sałatkami i innego rodzaju bzdetami.
Tak, tak! Kobiety o wiele łatwiej dezinformować.
W Służbie Zdrowia pracuje ok. 95% kobiet i żadna nie pomyśli, jak sobie uszkadza zdrowie. Przypomina mi się zdanie lekarki szwajcarskiej z książki – poradnika: Złotej Księgi Kobiet z 1909 roku:
Wrodzona próżność i chęć przypodobania się, czyni więcej szkody na zdrowiu kobiet, aniżeli wszystkie inne czynniki razem wzięte.
Tak więc Szanowne Panie, Panienki, Kochanki, Żony i Wdowy, wbijcie sobie raz na zawsze do głowy:
Tyjecie z powodu przetworzonych produktów zawierających tzw. naturalne cukry np. fruktozę.
Otóż ta fruktoza jest chlorowcopochodną, posiada dwa atomy chloru. Wiązanie jest nietrwałe i w naszym organizmie rozpada się.
O tym, że chlor jest toksyczny, wiecie doskonale stosując chlorowe wybielacze. Jak się za długo je stosuje, materiał się rozpada.
Przypomnę również, że stosowane przez Was podpaski, bielone są także chlorem!
A potem się dziwicie, że często – tam na dole – macie pieczenia, bóle podbrzusza, czy zapalenia pęcherza.
Do kogo pretensje?
Same je sobie tam wkładacie!
U waszych babek tego nie obserwowano.
Pamiętajcie!
W mass mediach króluje reklama, która ma na względzie interes korporacji farmaceutycznych, a nie Wasze zdrowie!
Syntetyczną witaminę D należy przyjmować łącznie z tłuszczami!
Jedzcie jajecznicę na boczku!
Pamiętajcie, że słońce zostało stworzone także do opalania się.
Aby dostarczyć organizmowi naturalną witaminę D, należy wraz z przyjściem wiosny, pokazać słońcu goliznę!