Ku Prawdzie w Warszawie. Bilet na koncert Piaska!
Ku Prawdzie w Warszawie był 23 kwietnia 2016 r. Udałem się do stolicy, by wziąć udział w eliminacjach do teleturnieju Jeden z dziesięciu. Przy okazji – czekając na powrót – nagrałem krótki film z mojego pobytu na Placu Defilad.
Było słonecznie i miałem sporo wolnego czasu. Wyciągnąłem aparat i postanowiłem uwiecznić całkiem ładny widok na Pałac Kultury i Nauki w wiosennym anturażu. Ujęcie rozpocząłem od PKiN i na nim zakończyłem.
Filmik trwa około 90 sekund i na jego ścieżce dźwiękowej relacjonuję to, co widzę. W tej krótkiej relacji popełniam jeden zasadniczy błąd. Jaki? No właśnie chciałbym abyście to Wy go dostrzegli i napisali o nim w komentarzu do wpisu. Może wytknięcie tego mojego błędu, okrasicie jakimś własnym wspomnieniem?
Dla autora najciekawszego komentarza mam nagrodę! Jest nią bezpłatne zaproszenie – bilet wstępu – na czwartkowy koncert Andrzeja Piasecznego w Olsztynie. Zapraszam do zabawy Was wszystkich. Ze zrozumiałych względów nagrodę przyznam temu z Was, kto będzie miał możliwość i chęć bycia na koncercie Andrzeja Piasecznego.
Andrzej Piaseczny z koncertem zatytułowanym Atm(a)sfera wystąpi 5 maja 2016 roku, o godzinie 19.00, w Hali Uranii, przy ul. Piłsudskiego 44 w Olsztynie. Ku Prawdzie zaprasza wszystkich ale jeden z Was może obejrzeć koncert za darmo. Polecam udział w zabawie.
01.05.2016 r., godz. 18 – jest pierwszy komentarz z prawidłową odpowiedzią. Co nie znaczy, że już bilet znalazł właściciela. Zabawa trwa do środy włącznie. Przypominam, że bilet otrzyma ten z Was, który prawidłową odpowiedź okrasi ciekawym wspomnieniem związanym z zagadką. Jedynym sędzią jestem ja. Wszystkie komentarze opublikuję w środę wieczorem, podając równocześnie zwycięzcę zabawy.
04.05.2016 r., godz. 23,45 – zabawa rozstrzygnięta. Mój błąd w relacji z wizyty w Warszawie polegał na tym, że autobus marki “Jelcz” nazwałem “Sanosem”. Otrzymałem trzy prawidłowe odpowiedzi. Nagrodę przyznaję “kasiam”. Odbiór biletu uzgodnimy mailowo. Dziękuję wszystkim za udział w zabawie i zachęcam innych do aktywności – to nie boli 😉
Stanisławie ja nie dla biletu ale ku prawdzie! Jak mogłeś pomylić poczciwego Jelcza “Ogórka” z Sanosem?
Dziękuję! Wyrobiłeś się w czasie… no i jest historia z… ogórkiem! Sam się sobie dziwiłem, gdy oglądałem później ten filmik już na kompie! I gdy usłyszałem, że mówię Sanos… to już wiedziałem, że to… gafa 😉
Mój tato mówił mi, że takim jelczem – a nie sanosem – chciał przewieźć gości weselnych w latach 90 i już był z tym kłopot! Pomogły znajomości w PKS-ie i za mercedesem pary młodej, jechał właśnie taki jelcz z gośćmi weselnymi!
Dziękuję! Jest wskazany mój błąd i jest… historia! Gratuluję! Odbiór biletu uzgodnimy mailowo.
Autobus to Jelcz a nie Sanos.
Dziękuję! Twoja odpowiedź jest dobra ale zabrakło… okrasy. Pozdrawiam i zapraszam do udziału w następnych zabawach.