Smród zabił Dom Weselny! Morawscy z Bezled
Bożena i Grzegorz Morawscy z Bezled – 14 stycznia 2017 r. – opowiedzieli swoją prawdę o zawieszeniu działalności gospodarczej ze względu na smród, który emituje pobliska firma Polfer. Ja prawdę państwa Morawskich podsumowuję stwierdzeniem: smród zabił Dom Weselny i sprowadził rodzinę z inicjatywą na skraj bankructwa!
Bożena Morawska:
10 lat temu kupiliśmy to miejsce i w ciągu tych 10 lat, dążyliśmy do doskonałości tego miejsca… rozbudowy… inwestycji.
Jednak wskutek zamknięcie małego ruchu granicznego oraz uzyskanie przez naszych sąsiadów zza miedzy pozwoleń na prowadzenie utylizacji, straciliśmy wielu klientów.
Straciliśmy źródło dochodów, z którym wiązaliśmy nadzieję nie tylko naszą ale i naszych rodzin.
W momencie kiedy rozbudowaliśmy to miejsce, straciliśmy wszystko.
Straciliśmy dochód i nie mamy w tej chwili możliwości prowadzenia Domu Weselnego, ponieważ nie ma chętnych na organizację imprez w miejscu, gdzie obowiązuje Natura 2000, a nie można wyjść na zewnątrz.
Wcześniej był niesamowity fetor. W tej chwili tego nie ma, ale spodziewamy się, że lada moment ponownie to ruszy…
Grzegorz Morawski:
Część ludzi po prostu się pytało o imprezy, ale się pytało, czy jest wyjaśniona sprawa z tymi smrodami.
My to nie ukrywamy. Mówiliśmy, że nie została jeszcze wyjaśniona dokładnie.
No to oni nas tylko przeprosili. Nie akceptują tego. Nie będą zamawiali u nas imprezy, bo to są za duże koszty i nie wiadomo czy w tym momencie, kiedy by oni chcieli jakąś imprezę zrobić, nie byłoby tutaj fetoru.
Smród zabija Dom Weselny państwa Morawskich z Bezled, i sprowadza rodzinę z inicjatywą na skraj bankructwa.
Postronnym może wydawać się, że państwo Morawscy przesadzają, bo przecież bywają dni, że nie śmierdzi.
To ja tym wątpiącym zadaję pytanie:
Czy zaryzykujesz zorganizowanie swojego wesela w miejscu, w którym może tej wyjątkowej zabawie towarzyszyć smród?
Ku Prawdzie: Dziękuję!
Wkrótce zamieszczę reportaż ze spotkania grupki mieszkańców z przedstawicielami stowarzyszenia Święta Warmia, na którym omówiono problem smrodu w Bezledach.
Było już o smrodzie w Bezledach na blogu we wpisach: Jadwiga Gut i Beata Dubrowna walczą o życie bez smrodu w Bezledach i Brak mi słów.
Zapraszam do przeczytania i obejrzenia a później można komentować… nie na zasadzie… przespał… nie zadbał… a teraz płacze!
Ku Prawdzie: Dziękuję!
W tej gminie rządzi układ… tak jak w całej Polsce! Nie wszędzie jest to układ dbający o wszystkich mieszkańców.
W Bezledach dobro grupy ponad 200 osób (tylu podpisało petycję o sprzeciwie wobec rozbudowy smrodzącej firmy), przegrywa z… interesem jednej spółki i z obojętnością pozostałych 800 mieszkańców sołectwa Bezledy!
Stąd apel Sołtysa Wiesława Błachnio o wspólną walkę!