A w Olsztynie byłeś? Nie?! To spie*** do nauki! Planeta Singli 3
Dzisiaj WALENTYNKI, a ponieważ każdy kogoś czasem kocha… jak to śpiewało już setki wykonawców, ja wybrałem się do kina na komedię romantyczną, i… nie zawiodłem się! Polscy filmowcy trzymają poziom nawet w tak już oklepanej formule.
Kto oglądał pierwsze dwie części Planety Singli to już w ubiegłym roku wiedział, o czym będzie część trzecia.
Jak zapowiadano na końcu filmu Planeta Singli 2, trzecia część to wesele Ani i Tomka. I tyle o fabule.
W polskiej kinematografii tytuł “Wesele” już zarezerwowany dla filmów Andrzeja Wajdy i Wojciecha Smarzowskiego. Oba genialnie opisujące polskie społeczeństwo.
Sam Akina i Michał Chaciński ambicji dorównania ww. mistrzom kina z pewnością nie mieli… nie ta waga.
Wesele w Planecie Singli 3 to nie diagnoza społeczeństwa, a pretekst do przedstawienia w humorystycznym anturażu uczuć, które targają rodzinami Ani i Tomka i ich znajomych, których poznaliśmy w pierwszej i drugiej części.
I to dzięki znakomitemu humorowi Planeta Singli 3 wyróżnia się w zalewie dobrych komedii romantycznych.
Poza tym Planeta Singli 3 ma wszystko to, co już od kilku lat obserwuję w polskim kinie:
Dobry scenariusz, sprawna reżyseria, chwytająca za serce muzyka i wisienka na torcie… znakomite aktorstwo.
Dla mnie najbardziej przypadł do gustu Bogusław Linda w roli… Jasia Wędrowniczka 😉
Jedyny minus jaki widzę w trzeciej części Planety Singli to… niestety czas leci i jak na mój gust, uroda Ani ciut zwiędła 😉
Miłość, humor i świeże powietrze! Znakomita komedia romantyczna nie tylko na Walentynki! Polecam 😆