sobota, 27 kwietnia, 2024
InformacjePolitykaŻycie Olsztyna

AFERA NA RYNKU KAPITAŁOWYM Z UKRAIŃSKĄ OLIGARCHIĄ W TLE

Sprawą afery Kernel zainteresował się osobiście wicemarszałek Krzysztof Bosak. Chodzi o straty rzędu miliardów złotych dla polskich inwestorów, w tym dla funduszy emerytalnych.

Kernel to wielki ukraiński holding spożywczy notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych, który posiada olbrzymie połacie gruntów rolnych na Ukrainie, własną infrastrukturę przemysłową, a nawet port morski.

Spółka ta jest jednym z największych producentów oleju rzepakowego na świecie.

Choć spółka zarejestrowana jest w Luksemburgu, to głównym akcjonariuszem spółki jest ukraiński oligarcha Andrij Werewski.

Próbuje on wywłaszczyć wszystkich innych akcjonariuszy spółki i stać się jedynym jej właścicielem.

Dzieje się to, ze szkodą dla polskich inwestorów i emerytów oszczędzających za pośrednictwem funduszy emerytalnych.

W porozumieniu z zarządem spółki, oligarcha wyemitował dodatkowe 200 mln (wcześniej spółka miała 80 mln akcji) akcji holdingu Kernel w Luksemburgu.

Następnie sam je wykupił poniżej wartości rynkowej (1% wartości w porównaniu do ceny sprzed wojny).

Co pomniejsza wartość akcji będących w posiadaniu polskich inwestorów z GPW oraz ogranicza ich udział w życiu spółki.

Celem Werewskiego jest ściągnięcie spółki z GPW. To grabież w białych rękawiczkach.

Do przeciwdziałania tego typu operacjom odpowiednie narzędzie ma zarówno Prezes Komisji Nadzoru Finansowego, jak i Prezes Giełdy Papierów Wartościowych.

Problem polega na tym, że są ślepi na problem. Dlatego Konfederacja interweniuje.

Krzysztof Bosak zapowiedział interwencje u premiera oraz ministra finansów w tej sprawie.

Jest dla mnie oczywiste, że sprawa ma tak duży kaliber, że premier i minister finansów działania GPW i KNF powinni objąć swoim nadzorem. Nie chcemy po raz kolejny słyszeć, że premier nie wiedział

– stwierdził Krzysztof Bosak.

 

 

To co robi teraz ukraiński oligarcha, to wywłaszczenie polskich emerytów. Bowiem około 1/5 udziałów w spółce kontrolują Otwarte Fundusze Emerytalne.

Drugim i niemniej ważnym problemem tej afery jest wiarygodność polskiej giełdy. Jeżeli pozwolimy na tego typu malwersację, GPW w Warszawie zostanie skreślona jako miejsce niebezpieczna do inwestowania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *