Kierowco! Uśmiechnij się! Remontują drogi dla Ciebie!
Na olsztyńskich ulicach pojawiły się tablice, z którymi mam problem. Z ich nazwaniem! Czy to są tablice informacyjne, ostrzegawcze, nakazujące, czy wkur…?
Dotychczas widziałem tablice informacyjne o treści:
Kierowco zwolnij!
Kierowco uważaj na drodze!
Kierowco uważaj na znaki!
Pewnie jak bym pogrzebał w pamięci, to jeszcze kilka takich przestróg mógłbym dopisać.
Wszystkie nawoływały do większej uwagi, co miało poprawiać bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Z okazji boomu remontowego olsztyńskich ulic, związanego z restytucją tramwajów, zauważyłem, że pojawiły się tablice o treści:
Kierowco! Uśmiechnij się. Budujemy Dla Ciebie.
Przepraszamy za utrudnienia w ruchu.
Jak pierwszy raz taką tablicę ujrzałem to… zbaraniałem!
Przepraszamy za utrudnienia w ruchu!
– takie zwroty do kierowców spotykałem od lat, przy remontowanych trasach i ulicach.
Nie było zdziwienia, a zazwyczaj pojawiało się lekkie zdenerwowanie, spowodowane obserwacją żółwiego tempa pracy drogowców. Intencje autora hasła były zrozumiałe.
Dopisku, który się pojawił teraz:
Kierowco! Uśmiechnij się. Budujemy Dla Ciebie
– wraz z internetowym emotikonem, zwyczajnie nie rozumiem!
Treść rozumiem! Ale ni jak, nie mogę pojąć intencji pomysłodawcy napisu.
Dlaczego inwestor, a może to Prezydent Olsztyna, postanowił zagrać na nerwach olsztyńskich kierowców?
Jak można tak dodatkowo wkurwiać kierowcę, który stoi w korku? Kto ma olsztyńskich kierowców za… debili?
Biorąc przykład z pomysłodawcy takich tablic, to wszędzie tam, gdzie się pojawiają kolejki, zatory, z takiej, czy innej przyczyny, szefowie tych instytucji powinni fundować z publicznych pieniędzy tablice o podobnej treści.
Na poczcie:
Nadawco! Uśmiechnij się. Przyklejamy Znaczki Dla Ciebie.
W Urzędzie Skarbowym:
Podatniku! Uśmiechnij się. Naliczamy Podatek Dla Ciebie.
W olsztyńskim sądzie pracy, gdzie na pierwszą rozprawę czekałem grubo ponad pół roku, powinien mnie witać baner z napisem:
Frajerze, który wierzysz w sprawiedliwość! Uśmiechnij się.
Wydajemy Wyrok Dla Ciebie.
Olsztyńskie znaki ostrzegawcze, to niezła opowieść. Chyba już blisko dwa miesiące mijam oryginalne znaki ostrzegawcze na ścieżce rowerowej przy ulicy Armii Krajowej.
Przyszła do głowy myśl: czy sprawny administrator zamiast trudzić się z oznakowaniem dziury w jezdni, nie powinien szybciutko taką nierówność zlikwidować?
Ale to chyba przerasta możliwości intelektualne i organizacyjne olsztyńskich drogowców.
Pewnie Piotr Grzymowicz szybciej utworzy stanowisko: Pełnomocnik Prezydenta od dziur drogowych niż dziura zniknie ze ścieżki.