Sławomir Nowak został obywatelem Ukrainy! Kto następny?
Jak wczoraj poinformowały media – Sławomir Nowak – były minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w rządzie Donalda Tuska, został obywatelem Ukrainy.
Niby nic nadzwyczajnego. Wielu obywateli Rzeczpospolitej ma podwójne obywatelstwo.
Smaczkowi temu przeobrażeniu się Polaka w Ukraińca, dodaje fakt, że prawo ukraińskie nie pozwala na posiadanie dwóch obywatelstw.
Mówi jasno: chcesz być Ukraińcem, to wyrzeknij się swoich korzeni.
Dla Sławomira Nowaka – tego świetnego fachowca od zarządzania, którego polski sąd skazał na 20 tys. zł grzywny, za zatajenie posiadania zegarka w pięciu oświadczeniach majątkowych – Ukraina łamie swoje prawo i ustami ministra infrastruktury Wołodymyra Omelana oświadcza:
Będą procedury i sądzę, że rozwiążemy ten problem.
W praworządnym państwie, to najpierw zmienia się prawo, by móc je później wykorzystać dla swoich potrzeb. Polska dała przykład.
Chcąc wynagrodzić Bartłomieja Misiewicza za wierną służbę, obsadzono go w radzie nadzorczej spółki Skarbu Państwa.
Jednak przed nominacją zmieniono statut spółki, który nie pozwalał na zasiadanie w radzie nadzorczej osób, nie mających wyższego wykształcenia.
Dopiero po zmianie prawa, poproszono Bartłomieja Misiewicza, aby podzielił się swoją wiedzą – nabytą w szkole średniej – z innymi członkami rady nadzorczej i zarządu spółki.
To jest wzorcowy przykład działalności republiki kolesiów, zgodny z prawem! Czy się mylę?
Ukraina z praworządnością ma tyle wspólnego, co kurtyzana ze stałością w doborze partnerów.
Tam nie rządzi – jak u nas – republika kolesiów, a mafia!
Sławomir Nowak będzie teraz budował drogi dla Ukrainy. Nie zdziwię się, jak za cztery lata, obywatelem Ukrainy zostanie Bartłomiej Misiewicz, aptekarz z praktyki, specjalista od dezinformacji, który wraz z obywatelstwem ukraińskim, dostanie złoty medal za zasługi dla obronności Ukrainy. Polscy fachowcy najwyższej klasy są Ukrainie niezbędni, dla zacieśniania rodzinnej – ponad podziałami – współpracy. Stepan Bandera zaciera ręce…

Ku Prawdzie: Dziękuję! Obietnice wyborcze są przez więźniów… pilnie śledzone! Fakt 😎

Ku Prawdzie: Dziękuję! Nie słyszałem, by Czechy ofiarowały komuś obywatelstwo wraz z posadą w rządzie 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! A gdzie ja napisałem, że SN nie zna się na tym, co robi? Albo, że to jest „złodziej”? Wręcz przeciwnie… wyraźnie napisałem, że to „świetny fachowiec od zarządzania” 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Ukraina… od Sanu do Donu… przyjmie chętnych z wszystkich politycznych republik kolesiów 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Stanisławie… zasadniczo mam jeden profil na facebooku i nic mi się nie myli 😆 A należę do wielu grup, krańcowo różnych światopoglądowo i tam, gdzie są inteligentni ludzie, spotykam się z… uprzejmością i kulturalną dyskusją. W każdej grupie zdarzają się chamy i prostaki, którzy nie potrafią napisać zdania bez… insynuacji i epitetów. Na nich najlepszy sposób… olanie i blokada 😆 Pozdrawiam wszystkich… spienionych, po przeczytaniu moich wpisów 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Święta racja Edmundzie. Ale o los SN proszę się nie obawiać… czmychnie do Polski, po choćby powiewie „zawieruchy” 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Pisząc szczerze, to nie sprawdzałem długości nosa SN, dlatego nie mogę ani zdementować, ani potwierdzić informacji Nemo 😎

Ku Prawdzie: Dziękuję! Naprawdę jaja… i to strusie 

Ku Prawdzie: Dziękuję! Anielo… jestem z pewnością „inteligentny inaczej” jak Ty 😆 I z dobroci serca radzę… wyluzuj! Złość urodzie szkodzi… jedynie ci, co jej nie mają od urodzenia, tym się nie przejmują 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Myślę, że jednak Wołynia to SN nie oglądał! Po tym filmie to raczej by poprosił o stanowisko w rządzie… Izraela 😎

Ku Prawdzie: Dziękuję! Polonia leci jak… husaria. Brawo!

Ku Prawdzie: I proszę… to jest „niezależność” KOD-u! Demokracja i wolność słowa na sztandarach a post blogera, który pisze PRAWDĘ usuwają w imię… obrony kolesia z ich republiki? 😆 A tak żarliwie komentowali 😉

Ku Prawdzie: Dziękuję! Oooo… pojawiają się ciekawe rady… bodnijcie go w lewe jajo! A w prawe nie? 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Biedny ten SN… chyba nie wie, czym ryzykuje, w razie gdy… polski pan zawiedzie Ukrainę 😉

Ku Prawdzie: Dziękuję! Gratuluję pięknej kuzynki 😆

Ku Prawdzie: Dziękuję! Dzisiaj obejrzałem „Wołyń” i widziałem widły i siekiery 👿

Ku Prawdzie: Dziękuję! Czekamy na ten moment… i chyba się nie doczekamy 👿 26 października 2016 r. godz. 00:18 – i tym niezbyt optymistycznym akcentem, zamykam „transmisję” dyskursu toczonego na facebooku, za sprawą mojego wpisu.