Baczyński – Kordian Piwowarski
04 sierpnia minęło 70 lat od śmierci w Powstaniu Warszawskim poety Pokolenia Kolumbów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Z tej okazji TVP pokazała film Baczyński, w reżyserii Kordiana Piwowarskiego, który miał kinową premierę 15 marca 2013 roku. Gdy usłyszałem zapowiedź telewizyjnej premiery tego filmu, postanowiłem go obejrzeć, pomimo późnej pory emisji. Najbardziej ciekawiło mnie, jak zostało w tym filmie przedstawione Powstanie Warszawskie. Obejrzałem film w skupieniu, i z coraz bardziej narastającym podziwem dla kunsztu reżysera.
Przed projekcją nie czytałem żadnych recenzji czy streszczeń, i dlatego formą filmu, byłem totalnie zaskoczony. Dla mnie, to nie był film fabularny o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. To była poezja filmowa na motywach faktów z życia Baczyńskiego, i na podstawie jego twórczości. Kto czytał moje wcześniejsze recenzje z obejrzanych filmów wie, że jakość filmu oceniam przede wszystkim na podstawie ilości uronionych łez. Na tym filmie nie uroniłem żadnej łezki, ale obejrzałem go z coraz bardziej otwartym sercem na… poezję Baczyńskiego.
Dotychczas znałem wiersze Baczyńskiego mówiące o młodości, dojrzewaniu, walce i śmierci, ale zupełnie nie znałem jego liryków… miłosnych. Ten film zachęcił mnie do sięgnięcia po twórczość Baczyńskiego, i to uważam za jego podstawowy walor. Kto chce obejrzeć dzieło rodem z Hollywood, to niech tego filmu nie ogląda. Film wymaga skupienia, nastroju i chęci refleksji. Kawę należy przygotować przed projekcją! Polecam film wszystkim marzycielom, wrażliwym na poezję i nie tylko. Racjonalistom odradzam. To będzie dla Was czas stracony.
Film kończy się parę minut po scenie, gdy Baczyński upada pod oknem w Pałacu Blanka, trafiony kulą strzelca wyborowego. To nie jest obraz śmierci powstańca, żołnierza, a obraz przeniesienia w wieczność poety. Bez nadmiaru patosu, ale z czcią należną temu niezwykłemu żołnierzowi, który okazał się Słowackim swojego pokolenia. Chwała Baczyńskiemu! Chwała bohaterom Powstania Warszawskiego!
“O, wybudujcie domy, o, nazwijcie wreszcie Polskę – Polską, nie krzywdą, a miłość – miłością” Krzysztof Kamil Baczyński – Polacy – 1942