Chcemy, by to wyborca trzymał posła za gardło, a nie władze partyjne!
Marku, jaka jest Twoja prawda o Antypartii?
Antypartia to nowe ugrupowanie, które powstało formalnie 2, 3 tygodnie temu. Jest to nazwa nieco prowokacyjna.
Rejestrując nasze ugrupowanie jako partię, chcieliśmy wyrazić nasz stosunek do systemu politycznego w Polsce poprzez nazwę, i dlatego: ANTYPARTIA.
Antypartia będzie zabiegać o zwiększenie tego, co nazywa się powszechnie demokracją bezpośrednią.
Na przykład: będziemy kontynuować to, co zaczął robić – niestety bezskutecznie – Kukiz, czyli zmiana ordynacji wyborczej na JOW-y, ale przede wszystkim urealnienie referendum.
Polska jest chyba jedynym państwem na świecie, które pretenduje do miana państwa demokratycznego, w którym referendum praktycznie jest niemożliwe, ze względu na wysoki próg referendalny.
Wyniki referendum – nawet jak by się udało – nie są obligatoryjne.
Nam chodzi o to, aby to zmienić. Aby upodobnić system obowiązujący w Polsce, do systemu szwajcarskiego.
Aby wyniki referendum były obligatoryjne i aby zlikwidować progi referendalne. Oczywiście to jest jeden z punktów, który dotyczy systemu.
Nie jesteśmy ugrupowaniem, które ma charakter anarchistyczny!
Jaki charakter ma Antypartia?
Do mojego gustu najbardziej przypadło stwierdzenie Marka Ciesielczyka, które pada w dalszej części odpowiedzi:
Chcemy, by to wyborca trzymał posła za gardło, a nie władze partyjne!
Jestem za! Ku Prawdzie życzy POWODZENIA wszystkim Don Kichotom! 😉