Doradzanie komendantowi policji i doradzanie grupie przestępczej, to jedna bajka!
Dotychczasowe kontakty z radcami prawnymi i adwokatami przekonały mnie, że nie ma w Olsztynie ani jednego przedstawiciela palestry, który by nie był z… UKŁADU!
Jak czas pokazał, radca prawny Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, udzielał porad prawnych stowarzyszeniu, którego prezes ma obecnie prokuratorskie zarzuty, w tym: kierowanie grupą przestępczą!
Gdy policjant – lawyer – doradzał grupie przestępczej, policja prowadziła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w tym stowarzyszeniu!
I nie chodziło o jakieś tam kieszonkowe na waciki dla Rysi, a o grube miliony 😉
Bareja czy już Puzo, i jego Ojciec chrzestny?
Ani Komendant Główny Policji, ani poszczególni Komendanci Wojewódzcy Policji nie widzą… konfliktu interesu i hojną ręką podpisują zgody dla policjantów – prawników, na prywatną praktykę.
Dziennikarzowi pozostaje zadać pytanie:
za jaką kwotę takie zgody są wydawane?!
Rota ślubowania, że policjant ma stać na straży prawa?
Ślubuję! Pilnie przestrzegać prawa!
To pusty frazes, którym mamią młodych, naiwnych, niedoświadczonych ludzi, z których w walce wyklują się nieliczni… nieprzekupni 😉
To moja refleksja sprzed pięciu lat wygrzebana z blogowego “kosza”, wzmocniona obejrzeniem serialu: Zadzwoń do Saula!