To jest cholernie ważne, bo wszystko co teraz robię jest działaniem dla innych. TYLKO dla innych!
Powyższe słowa padły 20 sierpnia 2014 roku – w którejś z kolei – mojej facebookowej rozmowie z Pawłem Kukizem. Wtedy to ja poskarżyłem się Pawłowi, że przez ambicje niektórych działaczy związanych z ruchem Zmieleni, Oburzeni, Opcja Zerowa itd., olsztyńskie środowisko z tego kręgu, nie potrafi stworzyć list wyborczych w wyborach samorządowych.
Paweł komentując taką sytuację powiedział:
Widzisz, ja mam ten komfort, ze dotknąłem tzw. „popularności”. Mediami rzygam. Parę groszy zarobiłem i generalnie – jestem absolutnie spełniony w zakresie zwykłej ludzkiej próżności.
Swoją rolę w polityce już wtedy precyzyjnie mi określił. Powiedział, że:
aktywizacja obywateli to podstawa! Od „wariatów” po profesorów.
Uwierzyłem Pawłowi wtedy, gdy mało kto z Was wiedział o jego działalności politycznej, a on sam z pewnością za żart by przyjął informację, że nie minie nawet rok, a będzie startować na prezydenta RP, i uzyska trzeci wynik!
Z pocałowaniem ręki przyjąłby wtedy pewnie wiadomość, że uda mu się do Sejmu wprowadzić kogokolwiek. Dzisiaj ma realne szanse na wprowadzenie do Sejmu kilkudziesięciu posłów!
I tu zaczęły się… schody. Paweł Kukiz to idealista. Zwierzył się mi, że:
to jest cholernie ważne, bo wszystko co teraz robię jest działaniem dla innych. TYLKO dla innych!
Mówi to, co myśli. Serce i prawdę ma na dłoni, a za Polskę dałby się zabić! Wypisz wymaluj jak ja, z całym szacunkiem dla dysproporcji naszych dotychczasowych dokonań. Społeczeństwo uwierzyło.
Szkopuł w tym, że sam Paweł Kukiz – ze Stanisławem Olsztynem – czy bez, Polski nie naprawi! Do tego potrzebuje ludzi. Dokładnie powiedział jakich: etycznych i transparentnych!
Na stronie Ruchu Kukiza ’15 przeczytałem, że już wpłynęło 3.200 ankiet, osób chętnych do zasiadania w Sejmie VIII kadencji z polecenia Pawła Kukiza. Bardzo mnie to zdziwiło. Skąd nagle w Polsce znalazło się tylu ludzi etycznych, transparentnych i zaangażowanych od dłuższego czasu w propagowanie ideałów Pawła Kukiza?
Bardzo mnie zastanawia, co ci wszyscy ludzie pokroju Grzegorza Paciulana, Michała Borkowskiego wpisali w ankiecie jako zasługi dla Ruchu Kukiza? Że chcą do koryta? Tego to chyba w swojej transparentności nie mieli odwagi napisać!
Ludzie w pogoni za „władzą” tracą poczucie rzeczywistości i mają skrzywioną samoocenę. Bardzo mnie ciekawi ile ankiet wpłynęło z Olsztyna, ze środowiska, które nie potrafiło – z braku chętnych do startu – wystawić własnych list do Rady Miasta, czy pełnych list do sejmiku województwa?
Gdzie byliście, kogo popieraliście, gdy zainicjowany wtedy ruch przez Pawła Kukiza nie miał szans na zdobycie nawet jednego mandatu radnego, z uwagi na „partyjną” ordynację wyborczą? Wtedy Stanisław Olsztyn, Iwona Możejko, Anatol Nowacki, Benedykt Butajło, Maja Olsztyn – że też wymienię tylko liderów list, i tych co dostali najwięcej głosów – już byli w ruchu zainicjowanym przez Pawła Kukiza.
Napisałem wcześniej, że Ruch Kukiza ma szansę na wprowadzenie do Sejmu kilkudziesięciu posłów. Tak będzie jeżeli Społeczna Rada Ruchu, która działa pod przewodnictwem Pawła Kukiza wykona tytaniczną pracę i z pewnie około 4000 chętnych, wyłuska prawdziwków! Tych etycznych i transparentnych.
Czy moja ankieta znajdzie uznanie? Jeżeli nie trafi w ręce Pawła Kukiza to pewnie NIE! Kto chce mieć za towarzysza walki człowieka z gruntu uczciwego i prawdomównego?
W każdym bądź razie, olsztyńska Policja woli w swoich szeregach oficerów, którzy kłamią w raportach i w zeznaniach u prokuratorów jak najęci, a za cel służby mają jedynie własny i kolesiów interes!
Da Bóg, a z Pawłem pogonimy tych warszawskich spadochroniarzy, jak Piłsudski bolszewików 😉
4 komentarze
Ja również wypełniłem tą ankietę – niepotrzebnie. Nie było w niej mowy o tym, o czym napisał Pan Kukiz na ruchkukiza.pl po 6 sierpnia. Mianowicie, że w pierwszej kolejności liczą się ludzie aktywnie działający w Ruchu Kukiza, woJOWnikach, zmielonych itd., ludzie wspierający Ruch finansowo, również ideowo (ten warunek spełniam). Owszem, były tam pytania o taką działalność, na które odpowiedziałem – nie. Jednak gdyby informacja o tych warunkach pojawiła się wcześniej, nie siedziałbym pół nocy próbując tak zawęzić moje odpowiedzi, aby jak najwięcej sensownie przekazać (ilość znaków była ograniczona).To moim zdaniem było trochę nie fair. Moje wsparcie dla ruchu polega na tym, że oddaję swój głos na Pana Pawła, w referendum odpowiem tak dla JOW oraz tak dla zmian w finansowaniu partii (chociaż to może być pułapka, bo pytanie jest bez sensu) i w październiku zagłosuję na kogoś z Ruchu. Poza tym, daję łapki w górę dla komentarzy popierających Pana Pawła, oraz łapki w dół dla tego lejącego się jadu (głównie w dni robocze na internetowym mainstreamie – swoją drogą, kto płaci tym hejterom? Partie ze swoich składek czy z pieniędzy podatników? Przecież ich jest setki a nawet tysiące). Wracając do tych warunków, gdyby były wymienione w tym zgłoszeniu na listy do Sejmu RP, byłoby ich ok. 3119 🙂 Myślę, że jest spora część podobnych mi osób, które chcą zmienić polską scenę polityczną, i nie są to osoby chcące „do koryta”. Fair-play to ya!
Dziękuję! Cóż… Ruch Kukiza popełnił już kilka błędów 😉 Nieprzemyślana do końca ankieta wielu wprowadziła w błąd… szczególnie tych, którzy dopiero „od wczoraj”, od wyborów prezydenckich rozpoznali u siebie syndrom „parcia na Wiejską” po plecach Pawła Kukiza. Z drugiej strony… jaką alternatywę miał Paweł Kukiz. Przecież sam nie ma takich fizycznych możliwości, by spotkać się z każdym chętnym do startu z jego listy! Przykre jest to, że jego najbliżsi współpracownicy wykorzystują Ruch do kręcenia swoich lodów. Jednak ja wierzę Pawłowi Kukizowi, że w ostatecznym efekcie uda mu się stworzyć listy z ludzi etycznych, transparentnych i mu oddanych nie „od wczoraj”. Ma jeszcze czas… Społeczna Rada Ruchu to sito, które ma umożliwić odsianie plew od ziarna. Z ziarna Paweł sam wybierze te ziarenka, które wydadzą plon, a odrzuci te, które już na starcie nie gwarantują nawet kiełkowania! 🙂 Na hejt dobra rada – olewać!
W życiu nie widziałem tak idealistycznie nastawionego polityka w Polsce. Normalny polityk to by założył partię i ogłosił program. A ten tak nienawidzi partii, że rezygnuje z kliku dobrych procent poparcia ludzi, którzy są przyzwyczajeni do programów partii, które go i tak nie realizują 🙂 Nie wiedzą (a właściwie nie wierzą) że można inaczej. Partie wmawiają nam, że tylko one z programem są poważną propozycją w wyborach do Sejmu. Niestety ta propaganda działa. Ja nie potrzebuję programu, ja potrzebuję polityka – swojego reprezentanta – oddanego obywatelom, a nie partii. Nawet nie programowi, ale zwykłym ludziom. Jako politolog widzę polityczne błędy tego człowieka. Zaznaczam, ze są to „partyjne błędy” – zniechęcające ludzi przyzwyczajonych do tradycyjnych partii. Mi to nie przeszkadza, a nawet jeszcze bardziej umacnia w przeświadczeniu, że warto w niego „inwestować”. Swoją wiarę, zaangażowanie a nawet pieniądze.
Dziękuję! Taki komentarz uważam za konstruktywną krytykę. Ja też nie napisałem, że Paweł Kukiz to ideał polityka i człowieka. To idealista, którzy wierzy w to co robi i ja także „zainwestowałem” w niego już ponad rok temu… i nie żałuję – jak na razie 😉