Trzy kolory! Francja ma sery w kolorze tęczy!
Francja kojarzy się dla mnie z… trzema kolorami. Ponieważ od najmłodszych lat futbol był tym, co mnie pociągało bardzo, to gdy usłyszałem określenie “Trójkolorowi” o reprezentacji Francji, zapadło ono w mojej pamięci, obok takich określeń jak Oranje, czy Biało-Czerwoni.
Później przyszła fascynacja Trzema kolorami. Tryptyk filmowy Krzysztofa Kieślowskiego zainspirowany kolorami flagi francuskiej i mówiący o imponderabiliach: wolność, równość i braterstwo.
Charles de Gaulle powiedział:
Jak chcecie rządzić krajem, który ma dwieście czterdzieści sześć gatunków sera?
Tyle gatunków sera na francuskim bazarze nie zobaczyłem. Jednak i te kilka, które ujrzałem bardzo mnie… zaciekawiły z uwagi na swoje kolory. Dotychczas ser kojarzył mi się z kolorem żółtym i białym. Teraz cały czas mam przed oczami widok sera niebieskiego i czerwonego. Również zielony był… intrygujący.
Niezależnie od koloru mogę potwierdzić, że oryginalny francuski ser, zapijany dobrym francuskim winem smakuje wyśmienicie.
Polecam. Trzy kolory i nie tylko!
Witam- Polska piękny kraj bezrobotni rozjeżdżają się po Francji tylko pozazdrościć ,,O takie Polskie ……” Idzie ku lepszemu pozdrawiam Rzucam robotę Stasiu czekaj już jadę Też tak chcę
Dziękuję! Idzie ku lepszemu… Ty rzucasz robotę a ja czekam na wyrok Sądu Najwyższego… jak będzie niepomyślny, to tak czy siak czeka na mnie Francja – Strasburg 😉