Gazele pokonały sarny! Czy mamy szansę na brąz MŚ?
Tym razem rozum wygrał z sercem. Gang Rasmussena został rozjechany przez holenderski ekspres 25 : 30.
Już po kilku pierwszych akcjach meczu półfinałowego MŚ w piłce ręcznej kobiet, było widać kto jest kim. Mi od razu przyszło do głowy porównanie z… fauny. Na parkiecie widziałem polskie sarny i holenderskie gazele.
Nie wiem jak szybko biegają sarny, ale zawsze wiedziałem, że gazele są… bardzo szybkie. Gazele potrafią krótkie dystanse przebiegać z prędkością bliską 100 km na godzinę, a dłuższe ze stałą prędkością około 50 km na godzinę.
Defensywa polskiej reprezentacji, która dała sukces w dwóch ostatnich meczach została przez Oranje… wyprzedzona! To było aż przykre do oglądania, gdy polskie sarny wracały z ataku do obrony, a tam już kilka metrów przed nimi biegła holenderska gazela i pakowała piłkę do bramki. Do tego doszła nieskuteczność naszych sarenek w ataku i już po pierwszej połowie było po… ptakach.
Czy to nasze dziewczyny zagrały taki słaby mecz?
Nie! To Holenderki – na obecną chwilę – odjechały w kosmos poziomem gry innym reprezentacjom. Dla reprezentacji, które stawiają na moc mięśni i defensywę nie do przejścia, zabójcze są zawodniczki, które łączą w sobie doskonałą indywidualną technikę gry, zwinność i szybkość. My mamy takie dwie zawodniczki, natomiast reprezentacja Holandii, to same wyselekcjonowane gazele.
Oczywiście to jest sport i już w następnym meczu gazele mogą mieć swój słabszy dzień i zostaną… ustrzelone! Czego im nie życzę, ponieważ grają piękną piłkę ręczną. Czy nasze sarenki mają szansę na zdobycie brązowego medalu w meczu z Rumunkami? Jak najbardziej!
Tutaj moje serce i rozum są… jednomyślni. Niespodziewanie już po dwóch latach, które minęły od poprzednich MŚ Polki znów mają szansę na dokonanie historycznego wyczynu i mogą stanąć na podium tej imprezy. Rumunki są jak najbardziej w ich zasięgu. Postawa Polek w drugiej połowie w meczu z Holenderkami, kiedy to z ośmiu bramek różnicy zniwelowały ją do trzech, świadczy, że jest… moc.
Spotkanie o brązowy medal rozegrane zostanie w niedzielę w duńskim Herning. Zapraszam wszystkich przed telewizory o godz. 14:45 i … do przodu Polsko!
Zgadzam się będzie brąz okraszony tym że bój o finał Polki przegrały z mistrzyniami świata
Dziękuję! Też mam taką nadzieję graniczącą z… pewnością 🙂