Dziękuję za słowa otuchy i za wsparcie!
Dziękuję! Ale spokojnie… to nie pożegnanie!
Muszę podziękować Wam wszystkim, za słowa otuchy i wsparcie, w tych przełomowych dla mnie dniach.
Dziękuję za bezpośrednie rozmowy, telefony i wpisy na blogu. Wiem, że nie jestem sam.
Dostałem wypowiedzenie, ale jeszcze do końca czerwca jestem związany umową z KWP w Olsztynie. Później zobaczymy. Ważne, co zdecyduje sąd.
Jeżeli sąd potwierdzi, że ja nakłamałem w Liście otwartym do Jerzego Dziewulskiego, to będzie po… ptakach.
Jeżeli sąd uzna, że ja postąpiłem zgodnie z prawem, że ja miałem obowiązek poinformować społeczeństwo o takiej sytuacji w Policji to… zobaczymy.
Z pewnością nie wrócę, jeżeli dalej w KWP będzie tyle kałłu! Pozdrawiam wszystkich czytających.
Stasiu ja to przerabiałem w Sądzie Pracy, wiedz że tam nie staniesz jako strona przeciwko tym nieudacznikom ,,pracującym” w policji ale stroną będzie cały aparat policyjny, cały system, cała organizacja- KWP z komendantem jako stroną który dysponuje sztabem prawników potrafiącymi jak było w moim przypadku naginać fakty w imię zakłamanej ufności że dbają o dobry wizerunek firmy Bardzo Cię szanuję za Twoją odwagę w dążeniu do prawdy ale w tej firmie nie lubią ludzi myślących, wykształconych promują bmw- bierny,mierny ale wierny. Życzę wytrwałości pozdrawiam
Dziękuję! Ja chciałbym aby to byli nasi posłuszni prawnicy bo są bardzo dobrzy w naginaniu faktów, bełkocie prawniczym i ostatnio w … prowokacji.
Witam Pana należącego do grona tych nielicznych którzy się nie boją głośno mówić o nieprawidłowościach w policji. To pod audycją radia Szczecin z moim udziałem i w temacie mojego zawiadomienia zamieścił Pan wpis który z całą stanowczością popieram.Ja już walczę od ośmiu lat i za piętnowanie nieprawidłowości trzykrotnie mnie zwalniali ze służby i trzykrotnie na podstawie wyroków Sądu musieli przywracać .Raz nawet skazali mnie wyrokiem na ograniczenie wolności za zniesławienie Policji jako instytucji; bezskutecznie ponieważ Sąd Najwyższy to skasował 🙂 Niech Pan się nie poddaje, z nimi można wygrać czego jestem dobitnym przykładem. Jeśli Pan zechce to służę pomocą i doświadczeniem. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo! To widzę,że mam wreszcie bratnią duszę, która też miała dosyć milczenia. Jest pan przykładem dla innych i w moje serce wlał pan dużo nadziei. Oczywiście ja też się nie poddaję i będę walczyć. Dziękuję jeszcze raz i z pewnością odezwę się do pana lada moment.
Marcin. Szukam do Ciebie kontaktu. Odezwij się proszę!
Dziękuję! Do mnie kontakt najprostszy: olsztynkuprawdzie@gmail.com Telefonami wymienimy się “poza anteną” 😉
spoczko będziemy z tobą… może roześlij ten list … dalej , gazety, tv, portale itd
Dziękuję! Spoko… działania trwają i chyba jakiś oddźwięk już jest co widać po liczbie odwiedzin i wiadomościach od starych przyjaciół 🙂