Gdzie ku*** jedziesz! Z kamery rowerzysty

Rower to mój… przyjaciel. Nie będę tego tematu rozwijać, ale każdy kto jeździ rowerem nieomal codziennie, potwierdzi, że nie jestem odosobniony w takiej opinii, ani nie przesadzam. Rower jest OK 😉

Z pewnością rower jest OK, ale poruszające się nim osoby narażone są na różne niebezpieczeństwa.

O ile w miastach jest coraz więcej ścieżek rowerowych i można unikać wspólnej jazdy z samochodami, to poza terenem zabudowanym jest… niewesoło.

Sytuację, którą prezentuję na załączonym do artykułu filmiku, przeżył mój kolega Bogusław.

Słowo “przeżył” doskonale ilustruje całą sytuację… post factum. Aż strach pomyśleć: co by było, gdyby…?

Bogusław to doświadczony rowerzysta, który podróżuje po Polsce i od pewnego czasu nagrywa swoje eskapady ku… przestrodze innym rowerzystom i kierowcom samochodów.

Komentuje Bogusław:

28.05.2017 r. – droga nr 501, Wyspa Sobieszewska. Mapka pokazuje miejsce zdarzenia.

Na początku filmu zrobiłem dłuższą stop klatkę, żeby było widać jakie są oznakowania na tej drodze. Drogą tą często jeżdżą rowerzyści.

Jest znak odstępu od rowerzysty. Ograniczenie do 40 km/h. Droga dziurawa, ale fajna. 

W tym przypadku kierowca samochodu zachował się… tak jak widać. A wystarczyło zaczekać 5 sekund i spokojnie wyprzedzić auto.

Jako ciekawostkę powiem, że liczyłem ile czasu powstrzymania się od manewru kierowcy nie spowodowałby zagrożenia.

I to jest prawie zawsze 5 sekund… Tylko tyle żeby nie pędzić na rowerzystę na trzeciego lub najeżdżać na niego od tyłu. 

Po co nagrywam takie zachowania kierowców?

Aby każdy kierowca miał świadomość, że może być nagrywany nawet przez rowerzystę i żeby nigdy więcej nie robił złych i niebezpiecznych manewrów na drodze blisko rowerzystów. 

Zwracam uwagę, że kamera “patrzy” ze środka kierownicy.

Rowerzysta znajduje się jeszcze 30-40 cm w lewo od tego co widać na filmie! Bo to jest lewy bark, łokieć, kolano.

Kierowcy często myślą że 1 metr to jest od roweru, a nie rowerzysty!

Niebezpieczne mijanki auto-rowerzysta z tyłu, czy z naprzeciwka, są znacznie bliżej rowerzysty niż to widać na filmach!