Głosowanie w Izbie Gmin. Wykręcą rączki i…
Dr Rafał Brzeski na spotkaniu w Olsztynie, po wykładzie na temat Organizacja bez organizacji, podzielił się ze słuchaczami, swoją wiedzą o tradycji – metodzie głosowania w Izbie Gmin. Jak poseł chce zagłosować niezgodnie z linią partyjną to…?
W Izbie Gmin jak jest głosowanie… Są dwie sale… na „tak” i „nie”. Posłowie idą do jednej sali albo do drugiej sali.
Dopiero później liczą: w tym jednym ile jest, i w tym drugim pokoju?
Każda partia ma tak zwanych swoich „biczów”. Odpowiedzialnych za dyscyplinę partyjną.
Co robią jak poseł chce wejść do tej sali na „tak”, a powinien wejść na „nie” – bo jego partia jest przeciwna?
To po prostu biorą delikwenta za ręce do tyłu, wykręcają i… Tam na noszach potrafią wnieść.
Piotr Lisiecki: aż strach zapytać, co robią ci co się wstrzymali?
Jeżeli jest ważne głosowanie to takich nie ma!
Wykręcą rączki i nie ma wstrzymujących się!
Wrzucą tam gdzie trzeba!
W Izbie Gmin niemożliwe jest zagłosowanie polską metodą… na dwie ręce!
Głosowanie w Izbie Gmin odbywa się poprzez przejście posłów do właściwych sal, oznaczonych na „TAK” i „NIE”.
Jak jest ważne głosowanie, to nie ma wstrzymujących się. Partyjni „bicze”, wykręcą ręce i wrzucą opornego posła tam, gdzie partia chce 😉
Cała dygresja Rafała Brzeskiego – do obejrzenia na załączonym filmie.