Mieszkańcy … są niewolnikami!
Trafiłem na portal mrągowo.wm.pl i przeczytałem wpis tam zamieszczony pod tytułem: Demokracja?
Autorem tego wpisu jest człowiek orkiestra. Eko – nomista, ekolog, wegetarianin, dziennikarz, psychoterapeuta, energoterapeuta, obrońca praw człowieka, obrońca praw zwierząt, a z przekonania samorządowiec Zenon Ryszard Kakowski. Przeczytałem tekst z zaciekawieniem, bo otwiera go bardzo obrazoburcza wobec powszechnego mniemania społeczeństwa o kondycji Polski teza, że:
W Mrągowie nie ma samorządu terytorialnego i innych form samorządów, czyli demokracji.
Przeczytałem cały artykuł i zrozumiałem, że chociaż Zenon Ryszard Kakowski opisuje konkretną sytuację w określonym mieście, to jego teza i opis, świetnie charakteryzuje społeczności w większości miejscowości w Polsce. Najpierw napisałem, że charakterystyka dotyczy „wielu miejscowości” ale poprawiłem się. Niestety, jestem przekonany, że w miejsce Mrągowa można wpisać większość polskich miejscowości i artykuł nic nie straci z autentyczności obserwacji. Tym większy mam szacunek dla autora, ponieważ okazało się, że artykuł upublicznił już 30.09.2013 roku, co z pewnością nie było zabiegiem koniunkturalnym, pod wybory.
Zresztą, czy tak prawdziwa ale niepochlebna opinia o miejscowej społeczności może w czymkolwiek pomóc autorowi? Podejrzewam raczej, że naraziła autora na ostracyzm i wykluczenie ze społeczności!
Tylko ludzie mądrzy przyjmują prawdziwe, niepochlebne opinie o sobie bez urazy.
Pan Kakowski już ponad rok temu opisał to, co ja zaobserwowałem i czego doświadczyłem w Olsztynie przez ostatnie siedem miesięcy. Moje obserwacje też były ogólne ale na tyle szczegółowe, że przedstawiciele „sprawującej władzę” administracji, zwolnili mnie z pracy bez jakiegokolwiek postępowania wyjaśniającego i oskarżyli o pomówienie. Efekt zastraszenia uzyskali bez większego trudu.
Na zakończenie wpisu, jako moje memento skierowane do mieszkańców (…) cytuję fragment artykułu Zenona Ryszarda Kakowskiego:
Stasiu dlaczego zaraz takie słowa? Wystarczy, że Sawicki sadowników obraził. Ja to widzę w innych kategoriach. Ludziom szkoda nerwów bo na takie układy nie ma rady a nie każdy ma chęć w tej namiastce demokracji brać udział i nie dziwi mnie to. Nigdy nie będzie dobrze dopóki można mamić naród obietnicami bez pokrycia. To i JOW to są dwa priorytety, od których powinniśmy zacząć naprawianie państwa dopóki jest jeszcze z kim. Prognozy dla tego kraju są fatalne. Mają nam ubyć kolejne miliony ludzi planujących założenie rodziny w bardziej przewidywalnych państwach. Są masowo wyludniające się rejony kraju. Opolszczyzna, Łódź i miasta Górnego Śląska to dopiero początek. Na umowie śmieciowej fundamentów rodziny nie zbudujesz młodzi zdają sobie z tego sprawę. Nasz patriotyzm nie powinien polegać na wymachiwaniu szabelką Rosji za co płacą rolnicy a na systematycznym naprawianiu chorego systemu.
Dziękuję! Witku… ja nikogo nie obrażam tylko piszę prawdę 🙂 Mam czyste sumienie tym bardziej, że te mocne słowa cytowałem! Ja nie jestem politykiem i nie zabiegam o akceptację pochlebstwami. Ja patrzę ludziom szczerze i prosto w oczy, i widzę… o tym przy innej okazji, po wyborach 🙂