Niemcy – Polska 3:1 – Piękna porażka! Walczcie tak dalej a awans będzie!
Nie wiedziałem, że do dzisiaj nasza reprezentacja w piłce nożnej była najlepsza w Europie!
Piękna porażka! Tak! Tak! Głupot nie piszę!
Od marca ubiegłego roku, od porażki 0:1 ze Szkocją w Warszawie, do dzisiaj – przez ponad 500 dni – nasza reprezentacja była niepokonana! Żadnej innej drużynie europejskiej taka sztuka się nie udała.
Dzisiaj przegraliśmy… na własne życzenie. Niemcy byli lepsi, ale gdybyśmy grali “na remis”, to jeden punkt byłby w zasięgu. Pod warunkiem, że Fabiański miałby wsparcie w obrońcach.
Trener Adam Nawałka postawił jednak na ofensywę. Chciał ten mecz wygrać.
Z przodu miał Lewandowskiego, któremu w pewnych momentach pomagało aż czterech kolegów!
To dotychczas było niespotykane, aby Polska reprezentacja grała tak ofensywnie i to na terenie przeciwnika.
Gdyby Robert Lewandowski strzelił ciut wyżej, byłoby 2:2 i mecz byłby znów otwarty.
Gdyby Kamil Grosicki dobił obroniony strzał, byłoby 2:2 i mecz byłby otwarty.
Gdybologia to piękna nauka!
Zakończyło się 3:1 dla Niemców. ale mnie ten wynik nie smuci. Tym razem widziałem rzeczywistą walkę od początku do końca. Piękna porażka! Brawo chłopaki.
Z taką postawą awans na mistrzostwa Europy macie zapewniony!
Teraz czeka potyczka z Gibraltarem, a później boje o… radość z wyspiarzami. Powodzenia!
Piękna porażka to nie zwycięstwo, ale forma przegranej – dla kibica – ma duże znaczenie.
Szanujmy nawet przegranych gladiatorów sportu!