PAKT MIGRACYJNY – KOMPROMITACJA PIS
Powraca przymusowa relokacja nielegalnych imigrantów! Eurokraci żądają od nas przyjęcia dziesiątek tysięcy imigrantów lub gigantycznych kar za ich nieprzyjęcie. Tzw. pakt migracyjny to kolejna porażka dyplomacji PiS.
Rada Unii Europejskiej przyjęła w głosowaniu większością kwalifikowaną stanowisko negocjacyjne w sprawie rozporządzenia dot. procedury azylowej oraz rozporządzenia w sprawie zarządzania azylem i migracją.
Jest to tzw. pakt migracyjny, który opiera się o system „obowiązkowej solidarności”. Solidarność tę oczywiście wyrazić ma Polska z krajami dotkniętymi kryzysem imigracyjnym.
W systemie tym nie wezmą udziału Czesi, którzy zasłonili się pomocą dla osób uciekających z Ukrainy przed rokiem.
Polska, choć Ukraińców tych przyjęła o wiele więcej, a także wydała na wsparcie dla nich nieproporcjonalnie większe środki nie może liczyć na taką ulgę. Dlaczego? Bo nie zadbał o to rząd PiS.
PiS ponosi kolejną klęskę!
Nowy system relokacji zakłada, że do Polski oraz innych krajów UE miałoby zostać przesiedlonych w sumie 30 tys. nielegalnych imigrantów, którzy obecnie przebywają w krajach zachodnich.
Gdyby Polska nie chciała partycypować w tym programie, będzie zobowiązana do współfinansowania pobytu intruzów na terenie Unii Europejskiej.
Finansowanie to zostało wycenione na 22 tys. euro od jednego imigranta.
Oznacza to setki milionów złotych, które Polacy mieliby zapłacić Niemcom czy Francuzom, którzy z euforią przyjmowali nielegalnych imigrantów od 2015 roku.
Kwota ta brzmi jak ponury żart, zwłaszcza przy przypomnieniu, że Polska na utrzymanie obywateli Ukrainy, którzy przybyli wiosną 2020 roku do Polski dostała 45 euro od osoby.
Warto tutaj wytknąć hipokryzję PiS, które choć do władzy w 2015 roku doszło z hasłami antyimigracyjnymi, to w rzeczywistości sprowadziło największą ilość imigrantów w historii Polski.
Nie chodzi tutaj tylko o osoby z Ukrainy, ale również z krajów muzułmańskich, głównie z krajów byłego ZSRR.
Konfederacja wprost wskazuje, że projekt unijnego rozporządzenia nie ma nic wspólnego z traktatami UE, które podpisywał nasz kraj.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak stwierdził, że
To państwa, które nie potrafią bronić swoich granic powinni płacić pozostałym, bo to pozostali ponoszą koszty ich nieskutecznej polityki.
Polska jest państwem granicznym obszaru Schengen i wykłada ogromne pieniądze na ochronę przed nielegalnymi imigrantami.
Każdego dnia tłumy nielegalnych imigrantów sprowadzonych przez reżim Aleksandra Łukaszenki szturmują granicę Polski (a co za tym idzie: również Unii Europejskiej) od strony Białorusi.
Zdaniem Konfederacji to inne państwa unijne powinny nam pokryć koszty utrzymywania systemu ochrony wschodniej granicy Unii Europejskiej.
Tymczasem PiS nie potrafi pilnować polskich interesów na forum Unii Europejskiej.
Polski rząd nie tylko nie zablokował postanowień dotyczących tzw. paktu migracyjnego, ale nie wynegocjował nawet zwolnienia z olbrzymich kar, które mają zostać nam nałożone, jeśli nie zechcemy przyjąć do siebie nielegalnych imigrantów, którzy przybyli do Niemiec na zaproszenie Angeli Merkel.
Zwolnienie z systemu relokacji imigrantów wynegocjowały za to Czechy, które podniosły argument kryzysu uchodźczego z zeszłego roku, kiedy do krajów Grupy Wyszehradzkiej zjeżdżały miliony ludzi uciekających przed wojną na początku dynamicznej ofensywy rosyjskiej na wschodzie Ukrainy.
Jednak to Polska przyjęła najwięcej cudzoziemców w tamtym czasie oraz to Polska zapewniła im najlepsze warunki.
Niektóre uprawnienia przysługujące obywatelom Polski były traktowane nawet w sposób priorytetowy, co widać było np. w kolejkach do lekarzy.
PiS nie podniósł tego argumentu, dlatego czeka nas, albo przyjęcie nielegalnych imigrantów albo spłata nieuzasadnionych kar.
PiS po raz kolejny pokazał swoją niekompetencję oraz nieudolność w walce o polskie interesy narodowe.
A pamiętacie, jak w 2015 PiS wygrał wybory głosząc hasła antyimigranckie?
Hipokryci …
Dziękuję! Toż teraz to samo… bo czymże ma być referendum w sprawie imigrantów? Hipokryzja… 😉