Nowak, co Wy tam palicie? Zakorkowany komin w MPEC-u!
15 grudnia 2016 r. – Marian Piwcewicz poinformował swoich sympatyków, zebranych w Sądzie Pracy, że w olsztyńskim MPEC-u doszło do niecodziennej sytuacji. W wyniku utylizowania, spalania dużej ilości dokumentów w kotłach do tego niedostosowanych, został zakorkowany komin, poprzez zapchanie filtrów. Nowak, co Wy tam palicie?
Dzisiaj w olsztyńskim Sądzie Pracy miała się odbyć pierwsza rozprawa z powództwa Mariana Piwcewicza, przeciwko olsztyńskiemu MPEC-owi.
Sąd miał rozstrzygnąć, czy słusznie pracodawca Mariana Piwcewicza – MPEC Olsztyn – wlepił mu naganę za wystąpienie publiczne, które ja miałem okazję Wam relacjonować we wpisie: Marian Piwcewicz rzuca tło na losy MPEC-u i może być wyrzucony z pracy.
W Sądzie Pracy okazało się, że SSR Grażyna Giżewska-Rozmus – skąd ja ją znam? 😆 – zaniemogła i rozprawę odwołano, bez poinformowania składającego pozew!
Marian Piwcewicz udzielił mediom zebranym w sądzie – Ku Prawdzie i Debata – krótkiego wywiadu.
Istotną informacją jaką nam przekazał – oprócz podania nowego terminu rozprawy – była wiadomość o trwającej w MPEC-u utylizacji dokumentów.
Likwiduje się dokumenty, które zostały wytworzone później niż 5 lat temu, zgodnie z procedurą ISO.
Sęk w tym, że lege artis mogą być spalane dokumenty, dowody umożliwiające poznanie istoty planów właściciela firmy, Prezydenta Miasta Piotra Grzymowicza i Zarządu MPEC-u z Konradem Nowakiem na czele, zmierzających do wybudowania spalarni i pełzającej prywatyzacji mienia komunalnego.
Wypowiedź Mariana Piwcewicza – i nie tylko – w poniżej zamieszczonej relacji filmowej.
Zapraszam do obejrzenia.