piątek, 26 kwietnia, 2024
InformacjeJerzy JaśkowskiZdrowieŻycie Olsztyna

Zrzutka na szczepionki przeciwko wściekliźnie dla elit warszawskich!

Obecne polskojęzyczne publikatory zachodnich właścicieli tłumią wszelką swobodę myśli, zamiast tego nagłaśniają głupotę i arogancję trolli medycznych i znachorów. 

Przypomnę: pomimo podania do publicznej wiadomości przez WHO, że testy są bezwartościowe – film dokumentalny Spowiedź ratownika – to w naszym kraju nadal okrada się Polaków!

Podobno obecnie wykonuje się ok. 40.000 testów dziennie, po kilkaset złotych za jeden test. Ile to milionów naszego podatku się marnuje?

Światowa Organizacja Zdrowia już w grudniu ubiegłego roku podała do publicznej wiadomości, że owe testy nie mogą być podstawą diagnostyki, ani badań epidemiologicznych!

Minęło ponad pół roku, a do rządowych ekspertów jeszcze ta informacja nie dotarła!

Ci eksperci zapowiadają na jesień nadejście kolejnej fali rzekomej pandemii, chociaż każdy jako tako myślący i nieszczepiony pamięta, że zawsze, od pokoleń, jesienią więcej ludzi chorowało z objawami grypopodobnymi.

Obecnie, dzięki żonglerce pojęciami z grypy i przeziębienia zrobiono strasznego Stiupida-19. Nie należy się temu dziwić, ponieważ od kilku lat medycyną zajmują się w Polsce ludzie całkowicie do tego nieprzygotowani.

Najlepszym dowodem ogłupiania społeczeństwa  jest wypowiedź prof. Wojciecha Maksymowicza odnosząca się do wypowiedzi dr Katarzyny Ratkowskiej, cytującej wyniki badań izraelskich.

Prof. Maksymowicz publicznie nawołuje do:

 

Za tego typu działalność powinno się wrócić do średniowiecznych kar. Na środku miasta stały zawsze pręgierze. Biczowanie chyba byłoby najlepsze, bo nic innego chyba do tępych głów nie dociera.

 

I to mówi facet, który jak do tej pory nie wykazał się żadnym dorobkiem naukowym w dziedzinie toksykologii, epidemiologii czy historii medycyny.

Ot, taki ekspert gazetowy polskojęzycznych gazet zachodnich właścicieli! Czysta mowa nienawiści!

W tej sytuacji nasuwa się proste pytanie: za niewiedzę p. Maksymowicza to jaka kara powinna być?

 

Wirus wścieklizny atakuje centralny układ nerwowy.

 

Bez wątpienia, jak twierdzą znachorzy rządu warszawskiego istnieją choroby bezobjawowe. Schizofrenia bezobjawowa to choroba wymyślona za czasów Gorbaczowa w Sowietach… niedaleko spada jabłko od jabłoni.

W tej sytuacji, nie mając odpowiedniego testu na wściekliznę, podobnie jak przeciwko Stiupid-19, powinniśmy jako społeczeństwo zrobić zrzutkę i złożyć się na szczepionki przeciwko wściekliźnie dla „naszych” elit warszawskich i wprowadzić obowiązek przyjęcia pełnej dawki tej szczepionki dla kandydatów na posłów, senatorów i urzędników przed przystąpieniem do pracy.

Gazetowi, telewizyjni czy rządowi eksperci są traktowani jak blondynki w reklamach dezodorantów czy kremów na zmarszczki. Występują równie często i powtarzają te same dyrdymały, podobnie jak slogany reklamowe.

Nie wiem, która grupa jest lepiej opłacana: blondynki czy też „eksperci”. Jedno co mogę powiedzieć, to po wyłączeniu dźwięku, lepiej ogląda się owe blondynki. Ma przynajmniej oko na czym spocząć, w odróżnieniu od pryszczatych, nieogolonych gęb „ekspertów”.

A co mówi na temat tego gazetowego wirusa nauka? Ano, coś zupełnie przeciwstawnego do poglądów „ekspertów telewizyjnych” w Polsce.

I tak poniżej w punktach przedstawię to, co udało mi się pozbierać z czasopism naukowych.

 

Po pierwsze:

do dnia dzisiejszego w żadnym laboratorium na świecie nie wyizolowano rzekomego wirusa SARS-CoV-2. Wyraźnie uwidacznia się fakt, że koncepcja przeprowadzenia zmian w światowym systemie finansowym i inwigilacyjnym społeczeństwa, została wprowadzana pod pretekstem tej rzekomej epidemii.

Wszyscy sekciarze powołują się na rzekome dokumenty WHO, które podobno miało ogłosić pandemię. Nic takiego nie ogłoszono do tej pory, są to tylko wypowiedzi telewizyjne różnych urzędników.

Wirus zwany SARS-Coc-2 jest tylko i wyłącznie wytworem komputerowej symulacji. Nigdy w żadnym kraju nie został wyizolowany, oczyszczony i sekwencjonowany.

Dr Andrew Kaufman świetnie to wyjaśnił, dlaczego to są bzdury:

prace Chińczyków są nic niewarte, ponieważ za pomocą skanów CT  niczego nie można uzyskać.

Podobnie, wyjątkową głupotą oznaczają się autorzy, którzy twierdzą, że za pomocą testu PCR potwierdzili istnienie wirusa.

Sprawę tę ośmieszyło nawet WHO, podając do publicznej wiadomości informację, że testy PCR są nic niewarte i w ok. 90% fałszywie dodatnie.

Stąd głupoty dr Bodnara reklamującego się wyleczeniem ponad 3.000 chorych ze Stiupid-19 za pomocą amantadyny.

Na jakiej podstawie dr Bodnar rozpoznał nowego wirusa tylko Pan Bóg raczy wiedzieć, ponieważ nie dokonał tego nikt na Ziemi!

Dlaczego stosuje preparat wycofany z lecznictwa w latach 70. ub.w. jako bezwartościowy, a wznowiony przez firmę podlegającą CIA, w dwa lata po wygaśnięciu licencji?

Czyżby oszukał ludzi wmawiając im nieistniejącą chorobę?

 

Praca chińska o nowym wirusie została opublikowana 24 stycznia 2020 roku w NEJofM, jej tytuł to: „A Nowel Coronavirus from Patients with Pneumonia in China 2019”.

Chińczycy po prostu z nakłucia płucnego otrzymali trochę płynu, z którego za pomocą testu PCR otrzymali pewną sekwencję  zasad, które uznali za nowego wirusa.

Czołowy chiński wirusolog sam przyznał, że nigdy nie wyizolowali wirusa. Wręcz w jednej z prac napisali, że nie mogli wykazać skuteczności postępowania, ponieważ mieli zbyt mało ciężkich przypadków.

A te mass media ogólnego ogłupiania podawały informację, że zwłoki chorych rzekomo pali się w mieście Wuhan na stosach.

CDC twierdzi wprost:

Ponieważ w czasie opracowywania testu i przeprowadzania tego badania nie były dostępne ilościowo określone izolaty wirusa Sars -CoV-2 do wykorzystania przez CDC, testy zaprojektowane do wykrywania RNA 2019 -nCoV zostały przetestowane przy użyciu scharakteryzowanych zapasów pełnej długości RNA transkrybowanego  in vitro Gen N; dostępny w GENBANK; MN908947,2  o znanym mianie [kopia RNA/mikro/L] dodany do rozcieńczalnika składającego się z zawiesiny ludzkich komórek A549 i pożywki do transportu wirusa VTM, w celu naśladowania próbki klinicznej.

 

Czyli, był to typowy eksperyment całkowicie sztuczny, nie mający związku z praktyką kliniczną.

Do tej samej grupy oszustów należy zaliczyć wszystkich reklamujących metody leczenia owego nieistniejącego wirusa.

Przy tej okazji ujawniły się witryny rzekomo niezależne, które nagłaśniają nowe, cudowne metody leczenia, a wystarczy przypomnieć, że od trzech pokoleń jeden na trzech chorych na „grypę” miał objawy takie same jak chorzy na przeziębienie czy grypę, a był zarażony koronawirusem i wszyscy byli leczeni tak samo przez ostatnie 3 pokolenia, czyli ponad 70 lat.

Od dekad wiadomo, że najskuteczniejsza i najtańsza, zupełnie nieszkodliwa jest metoda przyjmowania węgla medycznego co 5 godzin, w ilości ok. 5 gramów, opisana wcześniej.

 

Po drugie:

SARS- CoV-2 to teoretyczny wirus. CDC przyznał, że stworzył wirusa cyfrowego 30 000 par zasad, przy użyciu 37 par zasad nieznanego pochodzenia.

Innymi słowy, jak podaje autor opracowania, ten rzekomy wirus SARS-CoV-2 jest generowanym wirusem cyfrowym, a nie prawdziwym żywym wirusem.

Jest to więc typowy wirus Frankensteina, który został wymyślony na potrzeby polityczne.

CDC w swojej pracy stwierdza jednoznacznie:

Pobrali zaledwie 37 par zasad z genomu wynoszącego 30 000 par zasad, co oznacza, że ok. 0.001% sekwencji wirusa pochodzi z rzeczywistej próbki lub prawdziwej tkanki. Innymi słowy, pobrali te 37 segmentów i umieścili je w programie komputerowym, który stworzył pozostałe pary zasad. Ten krok tworzenia wirusa, to typowe naukowe oszustwo.

I dalej:

Sekwencjonowanie całego genomu. Zaprojektowaliśmy 37 par zagnieżdżonych reakcji PCR obejmujących genom, na podstawie sekwencji referencyjnej koronawirusa dostępnych w GenBank nr NC045512. Wyodrębniliśmy kwas nukleinowy z izolatów i amplifikowaliśmy przy użyciu 37 pojedynczych reakcji PCR.

Jest to proste oszustwo i o dziwo, powtarzane przez doradców rządowych.

Sam musisz sobie uzmysłowić Dobry Człeku, jaki jest poziom merytoryczny rządowych urzędników i doradców, że takie oszustwo przyjęli za prawdę. Być może zadziałały inne mechanizmy, jak choćby awanse na profesurów.

Jeżeli tak dalej będzie się rozwijała dyscyplina zwana nauką, to przytoczę słowa G. Orwella z powieści Rok 1984:

Jeżeli chcesz mieć obraz przyszłości , wyobraź sobie but, który depcze ludzką twarz na zawsze.

 

Proszę się zastanowić, dlaczego wykłady starego emeryta są z urzędu usuwane z przestrzeni internetowej, a dyrdymały jawnych krętaczy są nagłaśniane?

 

dr n. med. Jerzy Jaśkowski

 

2 komentarze do “Zrzutka na szczepionki przeciwko wściekliźnie dla elit warszawskich!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *