Mówić prawdę w Policji? To jest niedopuszczalne! Jarosław Zieliński zeznaje Ku Prawdzie
Rozmową z Jarosławem Zielińskim rozpoczynam cykl autorskich audycji, który zatytułowałem: Gadanie na żądanie. Tytułem wyjaśnienia informuję, że bohaterowie moich audycji mówią to, co mówią! Ja nie wkładam w ich usta ani słowa.
Jarosław Zieliński – sekretarz stanu w MSWiA – mający pod kuratelą służby mundurowe – w tym Policję – zasłynął z tego, że tuż po nominacji na Komendanta Głównego Policji Zbigniewa Maja, zwołał konferencję prasową, na której przedstawiono wyposażenie wyremontowanego za ponad 3 mln złotych gabinetu Komendanta Głównego Policji.
Za standard wyposażenia odpowiedzialny był uprzedni Komendant Główny Policji Marek Działoszyński.
Forma konferencji, na której ujawniono “bizancjum” i mi niezbyt przypadła do gustu.
Jednak uznałem, że idea transparentności wydatkowania środków publicznych, była ważniejsza od formy, w jakiej zaprezentowano luksusowe wyposażenie gabinetu.
Jak wiecie, ja już dwa lata wcześniej poinformowałem społeczeństwo, że podinsp. Adam Kall Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, środki budżetowe traktuje jak własne.
Nie ma żadnych oporów w polepszaniu swoich warunków pracy i wypoczynku, za pieniądze podatników.
Z ust Jarosława Zielińskiego dowiedziałem się, że taka postawa, jaką prezentują Marek Działoszyński i Adam Kall, to:
Pogarda dla potrzeb Policji!
Ponieważ zgadzam się z taką opinią w stu procentach, to postanowiłem porozmawiać z ministrem na temat bizancjum w KGP i w KWP w Olsztynie.
Pogarda dla potrzeb szeregowych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Policji, wynika z zakupów realizowanych dotychczas przez kierownictwo KGP i KWP w Olsztynie.
To stwierdza sekretarz stanu, który nadzoruje funkcjonowanie Policji. Działoszyńskiego już pogonili kolesie z republiki.
Adam Kall trzyma się mocno i wali smrodem na cały garnizon.
Idzie wiosna… aby do Maja! 😆