Wicepremier Morawiecki pod lupą Centralnego Biura Antykorupcyjnego?!
Gdybym sam nie brał udziału w konferencji prasowej Andrzeja Maciejewskiego – posła Kukiz’15 z naszego okręgu – to uznałbym jego wypowiedź, którą dzisiaj prezentuję, za primaaprilisowy żart. Lustracja urzędników rozpoczęta?!
Andrzej Maciejewski na konferencji prasowej, zorganizowanej w Olsztynie 1 kwietnia, poinformował dziennikarzy, że przeszedł do realizacji zapowiedzi ogłoszonych na demonstracji w Warszawie. Lustracja urzędników rozpoczęta w imię transparentności.
31 marca 2017 roku, Andrzej Maciejewski wystąpił do: Premier Beaty Szydło, Wicepremiera Mateusza Morawieckiego, Kancelarii Prezydenta RP, Prezesa NBP, Komisji Nadzoru Finansowego, o wykazanie osób, które pracowały w bankach, na jakich stanowiskach i jakie posiadają do dzisiaj: udziały, akcje i papiery wartościowe instytucji finansowych.
W ten sposób Andrzej Maciejewski rozpoczął działania, zmierzające do wypracowania przejrzystego, zdrowego systemu sprawowania władzy.
Odcięcie “banksterki” od wysokich stanowisk urzędniczych, to priorytet Kukiz’15.
Urzędnik przy sprawowaniu funkcji mu powierzonej, nie powinien wykorzystywać swoich powiązań, do pomnażania majątku prywatnego.
Jako przykład takich niezdrowych powiązań, Andrzej Maciejewski przywołał sytuację z Mateuszem Morawieckim. Wicepremier posiada duży pakiet akcji jednego z banków.
W wyniku zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że nie będzie ustawowego uregulowania kredytów frankowych, wartość akcji, które posiadał Morawiecki, natychmiast wzrosła o 190 tysięcy złotych. Czy nie doszło – w tym przypadku – do złamania prawa?
Na wniosek posła akcjom giełdowym, które posiada wicepremier Morawiecki – i nie tylko – przyjrzy się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Andrzej Maciejewski napomknął także, o przygotowywanym tym razem przez Prawo i Sprawiedliwość skoku na kasę – 120 miliardów złotych – zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Trwa szukanie pieniędzy na spełnianie obietnic wyborczych.
A wiecie, że Polska ogromnym zastrzykiem gotówki, za pośrednictwem banku UniCredito, wsparła walkę z kryzysem we Włoszech, a w zamian otrzymaliśmy tylko logo Banku Pekao SA? I to nazwano repolonizacją banku!
Transparentność deklarują wszyscy, przez łapy których przechodzą wielkie kwoty publicznych pieniędzy. Takim wzorcowym przykładem urzędnika transparentnego jest Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Osobiście już kilka razy słyszałem o jego otwartości i transparentności w procesie budowy spalarni śmieci. Tą deklarowaną transparentność Prezydenta Olsztyna, doskonale weryfikuje Marianna Hołubowska.
Andrzej Maciejewski chce wiedzieć: kto w sferach rządowych – i nie tylko – ma “umoczone” interesy? Lustracja urzędników polskich rozpoczęta! Ja chciałbym wiedzieć: kto w olsztyńskim Ratuszu – i nie tylko – ma “umoczone” interesy? Powtórzę za posłem: jak tego nie zrobimy dzisiaj, to kiedy?
Brawo!
Dziękuję! Iwono… coś taka powściągliwa? 😉
Stanisławie a poseł to wie co mówi?
Dziękuję! ??? Wydaje się mi, że poseł wie, co mówi 😉